tag:blogger.com,1999:blog-31773879.post4405400780035372536..comments2024-03-24T08:29:04.208+01:00Comments on Przeczytałam książkę: "Puste spojrzenie" José Luis PeixotoAnnahttp://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-37187050662406365932015-05-25T21:12:37.298+02:002015-05-25T21:12:37.298+02:00Ja fb używam chętnie, ale rozsądnie w kwestii znaj...Ja fb używam chętnie, ale rozsądnie w kwestii znajomych. Samotność tej wioski to jednak nie jest samotność z wyboru, to narzucony stan, mam wrażenie, że jej mieszkańcy są osaczeni. Annahttps://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-83559409455731683662015-05-17T20:21:40.527+02:002015-05-17T20:21:40.527+02:00Hmm. Temat książki niegłupi, choć obawiam się, że ...Hmm. Temat książki niegłupi, choć obawiam się, że to nagromadzenie pustych spojrzeń mogłoby mnie zdołować. Jakkolwiek nie mam nic przeciwko samotności z wyboru i nieźle się czuję we własnym towarzystwie, to tu nie bardzo mi się podoba- tzn. w tej opisywanej przez pisarza wiosce, a może to ten sposób opisu - taki przywodzący na myśl Marqueza. Poezja, oniryzm i owszem, ale nie u każdego. Z Hiszpanów najbliższy okazał się dla mnie Jimenez (Srebrzynek i ja) z jego poetyckim językiem oraz pisząca najprawdziwszą prozą pani, która napisała Quatrocento. Co do f-b to właśnie tego się obawiałam i dlatego co jakiś czas dezaktywuję konto, bo zbyt wielu znajomych może tam zajrzeć (początkowo człowiek potwierdzał każde zgłoszenie znajomości, choć czasem na oczy nie widział), a jak mi się wydaje także i nieznajomych. I ja podziwiam odwagę - czasami marzyłaby mi się taka przeprowadzka, ale ... jak na razie pozostaje ona w strefie marzeń.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-91870341139146883652014-09-11T22:08:13.085+02:002014-09-11T22:08:13.085+02:00To mnie niepokoi, bo sądziłam, że mam tak ustawion...To mnie niepokoi, bo sądziłam, że mam tak ustawioną sferę prywatną, że osoby, z którymi nie jestem "zaprzyjaźniona" nie widzą wpisów na moim "wallu". Mam nadzieję, że dzieci będą obywatelami świata, uczę ich oczywiście o krajach im najbliższych ale kładę największy nacisk na szeroki horyzont. Ja tej zmiany nie odczuwam jako AŻ tak radykalnej.Annahttps://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-61354431828887968602014-09-11T21:37:43.831+02:002014-09-11T21:37:43.831+02:00Nie mam pojęcia, co mogłam widzieć, a czego nie mo...Nie mam pojęcia, co mogłam widzieć, a czego nie mogłam widzieć, ale przed chwilą zerknęłam na Twój profil i coś tam na temat przeprowadzki przeczytałam:)<br />I zdaje się, że Wasze dzieci będą wzorcowymi przykładami obywateli świata. Dla mnie to abstrakcja. Nie jestem może aż tak bardzo niemobilna jak Kant, uwiązany do swojego Królewca, ale pewnych rzeczy po prostu sobie nie wyobrażam. Tym większa moja fascynacja, gdy czytam o Waszej zdolności do tak radykalnych zmian:)momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-51191606839155863662014-09-10T23:13:58.594+02:002014-09-10T23:13:58.594+02:00To ja cię na fejsie jeszcze nie widziałam, no ale ...To ja cię na fejsie jeszcze nie widziałam, no ale jeśli nie jesteśmy zaprzyjaźnione to chyba jednak nie możesz widzieć, że postowałam przeprowadzkę. My już tu pomieszkiwaliśmy więc nie mamy problemów z adaptacją, a dzieci dużo lepiej niż sądziłam!Annahttps://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-3043586672162189072014-09-10T22:40:09.862+02:002014-09-10T22:40:09.862+02:00Żeby tak od razu nieużytkowniczka to nie, powiedzm...Żeby tak od razu nieużytkowniczka to nie, powiedzmy że sporadycznie pojawiam się tam w roli podglądaczki, ale faktycznie ta informacja mnie ominęła! No, no, no! Gratuluję i podziwiam. Ja przeprowadziłam się ledwie siedem kilometrów od poprzedniego miejsca zamieszkania, a i tak ciągle dochodzę do siebie. W każdym razie: trzymam kciuki za powodzenie całej akcji przesiedleńczej i przede wszystkim za to, żebyście się szybko i bezboleśnie zaaklimatyzowali (dzieci, rany, dzieci!). momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-57456843285725616322014-09-09T22:43:49.400+02:002014-09-09T22:43:49.400+02:00Momarto prawie zgadłaś, jako nieużytkowniczka fejs...Momarto prawie zgadłaś, jako nieużytkowniczka fejsbuka nie wiesz, że przeniosłam się do Portugalii, do zapadłej wioski, tylko nie w centrum Alentejo, ale niedaleko. Annahttps://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-23768086337325000372014-09-09T20:16:51.580+02:002014-09-09T20:16:51.580+02:00O matko,czemu ta lektura koresponduje ze zmianami ...O matko,czemu ta lektura koresponduje ze zmianami w Twoim życiu? Wersja optymistyczna jest taka, że przeprowadziłaś się do Portugalii, do jakiejś zapadłej wioski. Wersja pesymistyczna zakłada, że wodzisz po świecie pustym spojrzeniem:( Mam jednak nadzieję, że tym razem tertium datur:)momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.com