tag:blogger.com,1999:blog-31773879.post9218337580072735575..comments2024-03-24T08:29:04.208+01:00Comments on Przeczytałam książkę: "Berlin. Przewodnik o duszy miasta" Dorota DanielewiczAnnahttp://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-1684013875868378402014-05-31T22:59:45.470+02:002014-05-31T22:59:45.470+02:00Momarto zachęcam, od was nawet na 1 dzień można si...Momarto zachęcam, od was nawet na 1 dzień można się wybrać. Książka Danielewicz właściwe z przewodnikiem niewiele ma wspólnego, to właściwie osobiste wspomnienia z Berlinem w centralnym miejscu. Ale te błędy i jej styl tak mnie drażniły, że nie byłam w stanie docenić treści.Annahttps://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-31773879.post-68408390555860231112014-05-28T11:05:58.175+02:002014-05-28T11:05:58.175+02:00No właśnie, tak blisko; od niedawna mamy nawet bez...No właśnie, tak blisko; od niedawna mamy nawet bezpośrednie połączenie kolejowe, a mi ciągle nie po drodze:( Może wkrótce się uda, zwłaszcza że Twoje zdjęcia z Tiergarten wyglądają bardzo zachęcająco.<br />Książki Danielewicz nie czytałam, ale tak samo jak Ty, jestem (byłam?) nastawiona do niej bardzo pozytywnie. Niestety, zawsze najgorzej, gdy trafi się na kogoś, kto ma pojęcie o tym, o czym piszemy. Gdy chodzi o literacką fikcję, nie ma problemu, ale gdy książka aspiruje do miana przewodnika, kończy się czasem - jak widać na załączonym obrazku - źle.momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.com