niedziela, 20 września 2009

"Kartografia" Kamila Shamsie


Raheem i Karim przyjaźnią się od urodzenia. To właściwie ich przeznaczenie - ich rodzice to zgrana paczka przyjaciół. Na pierwszy rzut oka. Trzymastoletnia Raheem odkrywa przypadkiem, że coś ważnego musiało wydarzyć się w przeszłości. Faktycznie, ojciec Raheem był zaręczony z matką Karima. Zaręczny zerwał z powodów etnicznych. Na początku lat siedemdziesiątych Pakistan znajduje się w trudnej sytuacji politycznej, w wyniku której traci wschodnią część, która stała się Bangladeszem. Podobna problematyka zaczyna dotykać Karima, Raheem i ich dwoje najbliższych przyjaciół - Sonię i Zię. Shamsie poświęca wiele miejsca na opisy sytuacji politycznej w Karachi, jej wpływu na życie mieszkańców miasta. Karachi awansuje niemal do roli bohatera książki. Najważniejsi są jednak Karim i Raheem. Rodzina Karima emigruje do Wielkiej Brytanii, a Raheem poszukuje swojego "ja". Podczas studiów w USA oraz w trakcie wakacyjnych pobytów w Karachi zbliża się do poznania tajmenicy przeszłości swoich rodziców. Im więcej staje się dla niej jasne, tym trudniejsze stają się stosunki z Karimem, który również przyjażdża do Karachi.
Książka pełna jest przemyśleń o miłości, tolernacji rasowej, wyborach i ich wpływie na życie. Dla mnie tych myśli było za dużo, powieść Shamsie odbieram jako przegadaną, przez poetyzowaną wręcz. Za dużo w niej słów. Im bardziej Shamsie mnie słowami zalewała, tym mniej słów mam ja, by jej książkę zrecenzować.
Największympozytywem była zdecydowanie możliwość poznania Pakistanu, spojrzenia na historię państwa i życie mieszkańców Karachi - tu jednak autorka ograniczyła się do klasy bogatej, do której należą jej bohaterowie.
Sama nie wiem, czy polecam? Potrafię sobie wyobrazić, że powieść może zachwycić. Moja bajka to jednak nie była.

Kamila Shsmasie, Kartographie, tł. Anette Grube, 412 str., Berliner Taschenbuch Verlag

3 komentarze:

  1. Anonimowy6:46 PM

    ooooo.. ja jeszcze nie czytałam, ale to 1 recenzja ktora nie zachwyca i nie opiewa. :))

    btw sliczna okładka niemieckiego wydania

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie ;) Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. 2lewastrona, faktycznie okładka ładna:)

    OdpowiedzUsuń