Strony

środa, 2 lipca 2008

"Viva Polonia" Steffena Möllera

Autor znany mi już od dawna z opowieści rodziców, fakt napisania przez niego powieści był mi zupełenie obcy. Aż ujrzałam powyższy tytuł na liście bestsellerów Spiegla. Kupiłam i się zachwyciłam. Möller ma niewiarygodnie trafne spostrzeżenia, dotyczące Polaków i Niemców, spostrzeżenia korelujące niemal całkowicie z moimi. Tyle, że ja moich obserwacji nie potrafiłam tak zgrabnie ująć w słowa, jak to się udało Möllerowi. Trafne, pełne dowcipu pointy nie pozwalały mi odłożyć książki. Polacy winni są wdzięczność Möllerowi, że w tak rzutki sposób przybliża ich kraj niemieckiemu czytelnikowi, dodatkowo zachowując lekkość, humor i łamiąc stereotypy. Fakt, że książka znalzała się na liście bestsellerów tak szacownego czasopisma tym bardziej cieszy i pozwala mieć nadzieję na głębsze zrozumienie obu narodów.

2 komentarze:

  1. Ostatnio mialam okazje ogladac wywiad Müllera w niemieckiej telewizji. Sporo mowil o swojej ksiazce.
    Z niesamowitym poczuciem humoru wymienial roznice mentalne Niemcow i Polakow. Ksiazke na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem więc Twojej opinii!

    OdpowiedzUsuń