Strony

piątek, 19 czerwca 2009

"Sightseeing" Rattawut Lapcharoensap


Po długich poszukiwaniach książek i autorów z krajów Azji Południowo-Wschodniej trafiłam na opowiadania Rarrawuta Lapcharoensapa. Tem młody Tajlandczyk urodził się w Chicago ale wychował w Bangkoku a za swoje opowiadania otrzymał wiele wyróżnień. I słusznie, bo czyta się je jednym tchem, a po zakończeniu tej dość szupłej książki chce się więcej i więcej.
Autor opisuje rodziny biedne, żyjące jednak w różnych warunkach i różnych miejsach. Mamy tu chłopca - pół-Amerykanina, który wraz z matką prowadzi niewielki motel na jednej z odwiedzanych masowo przez turystów wysp. Same spostrzeżenia chłopca już są szalenie ciekawe: każda nardowość dostaje etykietkę. Ów nastolatek jednak ma słabość do Amerykanek, ciągle zakochuje się na zabój w amerkańskich dziewczynach, dla których jest tylko wakacyjną przygodą.
W kolejnym opowiadaniu dwóch chłopców, żyjących po śmierci ojca na skraju nędzy poznaje życie na ulicy: pierwsze spotkanie z klejem do wąchania i prostytutkami.
Inne opowiadania traktują o podróży syna i jego matki, która traci wzrok. W innych autor opisuje problemtykę uciekinierów z Kambodży - tu zaskakuje tok myślenia Tajlandczyków, niemal taki sam jak niezadowolonych z imigrantów Europejczyków.
Najdłuższe opowiadanie opisuje jeden z narodowych sportów Tajlandczyków - walkę kogutów a także podziały wśród mieszkańców - hegomonię lokalnego bogacza i opryszka.
Każde z opowiadań jest inne ale każde w jakiś sposób przybliża nam warunki życia i sposób myślenia Tajlandczyków. Mam ogromną ochotę na więcej i będę dalej prowadzić poszukiwania literatury z tego zakątka świata.

Sightseeing, Rattawut Lapcharoensap, tł. Ingo Herzke, 233 str., Kiepenheuer & Witsch.

2 komentarze:

  1. Anonimowy8:39 AM

    Anno, prosiłbym o kontakt na email informacja[malpa]wyczytane.pl. Mam dla Ciebie propozycję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze przyznac, ze z Twoich ostatnich recenzji ksiazek, ta wlasnie zainteresowala mnie najbardziej. Chyba dlatego, ze nic tajskiego wczesniej nie czytalam i a jestem tajskich autorow - a praktycznie jest ich bardzo malo na rynku. Dziekuje za podsuniecie tej ksiazki!

    OdpowiedzUsuń