Wiecie kto to jest ekonieborak? Muszę przyznać, że otwierając tę książkę nie bardzo wiedziałam co mnie czeka:) Otóż ekonieborak nie segreguje śmieci, nie oszczędza wody, wyrzuca śmieci na chodnik, nie sprząta po piesku, kupuje śmieciowe jedzenie czyli robi wszystko to, co moją Sześciolatkę dosłownie zaszokowało.
Lektura Draki była dla niej niemal traumatyczna - moje świadome dziecko nie mogło sobie wyobrazić, że ktoś może nie segregować śmieci i bardzo się tym faktem przejmowało:)
Wszystkie przewiny ekonieboraka opisane są wierszem - dla nas to właściwie nowość, na półce dziecięcej dominuje proza. To raczej ja nie przepadam za wierszami i wywieram delikatny wpływ na lektury moich dzieci, ale po tej książce zmieniłam zdanie. Tekst jest dowcipny, dosadny, a przede wszystkim nieprzegadany i łatwy w odbiorze.
Każdemu wierszowanemu opisowi niecnych zachowań ekonieboraka towarzyszy dwustronicowy tekst, wyjaśniający, co bohater książki źle zrobił i dlaczego. Mogą to być fakty, ciekawostki czy rady - podane w bardzo strawny sposób.
O ile tekst wierszowany nie będzie zbyt trudny nawet dla małego dziecka, to poradnik skierowany jest do nieco starszych czytelników - Sześciolatka miała problemy przy niektórych tekstach, przede wszystkim przy twardych danych, których po prostu jeszcze nie potrafi sobie wyobrazić.
Tym sposobem jednak otrzymujemy książkę dwa w jednym, która może towarzyszyć dziecku przez dłuższy okres czasu. Trudniejsze teksty po prostu poczekają, aż młody czytelnik dorośnie, a na razie mama wyjaśnia własnymi słowami.
Ilustracje znanej już z Gratki małego niejadka oraz okładki szóstego numeru Archipelagu Emilii Dziubak są świetne - w książce jest zielonolistnie, a ekonieborak to ciekawy gość. Zresztą popatrzcie sami;)
Oko małego czytelnika ucieszą także zabawy - świetne urozmaicenie dla lektury!
P.S. Nieprzekonanych zachęcam do obejrzenia tego filmu.
Emila Dziubak, Eliza Saroma-Stępniewska, Iwona Wierzba, Draka ekonieboraka, Wydawnictwo Albus 2012
Hmm... To chyba nie jest książka dla mnie. Ekologia w ogóle mnie nie interesuje, a książki z obrazkami zaczynają irytowac :)
OdpowiedzUsuńEkologia raczej powinna wszystkich interesować. Ta książeczka to wspaniała idea, od najmłodszych lat powinno się wpajać takie życie.
UsuńZgadzam się z Qbą, kwestia interesowania się ekologią nie powinna podlegać dyskusji.
OdpowiedzUsuńKsiążka, która już wcześniej mi migała i intrygowała. Teraz juz wiem, że koniecznie! Powody: teamtyka, Emilia Dziubak, dobry tekst wierszem (moje dzieci bardzo lubią), zabawy. Dzięki!
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie, miłej lektury!
Usuń