Strony

niedziela, 22 września 2013

"Orły i anioły" Juli Zeh



Podczas rozmowy telefonicznej z Maksem zabija się jego żona - Jessie. Max jest w szoku, nie rozumie czynu żony, nie zna jej motywu, szaleje z rozpaczy i niepewności. Jessie była jego miłością z lat młodzieńczych. On wtedy nie miał u niej szans, gdy po latach się spotykają ponownie miłość Maksa odżywa. Jessie nie jest jednak łatwą partnerką - córka dealera narkotyków, dziwna i nieobliczalna. 
Po śmierci dziewczyny Max rezygnuje ze pracy w prestiżowej kancelarii adwokackiej i pogrąża się w narkotykach. Jego los odmienia kontakt nawiązany z Clarą, prezenterką radiową, która specjalizuje się w problemach. To ona zmusza go do podróży w przeszłość, która okazuje się być wyprawą niezwykle trudną i wiele wyjaśniającą. Max wraca do Wiednia i odkrywa liczne związki ojca Jessie z Bałkanami, gdzie podczas wojny zyski ciągnęli wszyscy: handlarze narkotyków, wojsko i politycy.

Mimo dość ciekawej tematyki książka Zeh zupełnie nie trafiła w mój gust. Wiele razy złościłam się, że odsłuchałam aż tyle, że szkoda było mi przerwać. Nie podobał mi się styl Zeh, nie potrafiłam wczuć się w wynurzenia Maksa, nie chciało mi się dochodzić skomplikowanych powiązań narkotykowej mafii. Na dobrą sprawę nie potrafię Orłom i aniołom zarzucić czegoś konkretnego - podejrzewam, że to po prostu nie jest książka odpowiadająca moim zainteresowaniom i gustowi. Przejrzałam wiele bardzo entuzjastycznych krytyk, ale nie potrafię potwierdzić żadnego z zachwytów. Dla mnie niestety klapa:(

Moja ocena: 2/6

Juli Zeh, Adler i Engel, czyt. Ulrich Mühe,  448 str., Heyne Hörbuch 2002.

6 komentarzy:

  1. Są dwie możliwości: albo Zeh pisze wyjątkowo nierówno, albo polaryzuje czytelników i jedni są absolutnie zachwyceni, inni znudzeni lub zdegustowani... Tej książki akurat nie znam, ale "Nullzeit" podobało mi się bardzo. Ale tam nie było jakichś piętrowych kombinacji z mafią, narkotykami, zapętleniami, tylko spokojna, niejednoznaczna historia pewnego trójkąta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi powiedzieć, która z nich jest prawdziwa. Ja jestem tak zniechęcona, ze nie mam ochoty na inne jej książki. Być może nie trafiłam w temat, być może ta książka nie nadawała się do słuchania?

      Usuń
  2. Zapraszam do mnie :)
    http://book-sfera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. A już miałam się rzucić na książki z powodu tytułu i mojego anielskiego bloga, ale niska ocena wyeliminowała ją skutecznie z moich planów :( Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Guciu nie wykluczam, że woja ocena byłaby inna. Niemieccy recenzenci wypowiadali się o niej bardzo entuzjastycznie. Ale aniołów samych w sobie w niej wcale nie ma.

      Usuń