To już kolejna książka duetu Faber/Mazlish, po którą sięgam. Dzieci rosną i na szczęście autorki podążają za tym rozwojem, proponując pozycję skierowaną dla rodziców nastolatków. Nie zmienia się jednak metoda, prezentowana już w poprzednich poradnikach.
Faber i Mazlish stawiają na słuchanie, mówienie o własnych uczuciach, dialog. Zmienia się jednak nieco sposób rozmowy, a przede wszystkim odmienne są problemy nastolatków. Co innego martwi rodziców, na inne niebezpieczeństwa narażona jest młodzież.
Książka napisana jest w formie relacji ze spotkań z rodzicami w pewnej szkole. Terapeutka prowadzi kilka rozmów z rodzicami, podczas których poznaje ich problemy, a następnie przedstawia swoje propozycje. Czyni to w formie warsztatów, by umożliwić dyskusje i pozwolić rodzicom wypróbowa ć poprzez ćwiczenia nowe sposoby prowadzenia rozmowy. Głównymi tematami są więc uczucia, zakres nadzoru nad poczynaniami dzieci, kary czy wspólne poszukiwanie rozwiązań zaistniałych problemów. Po kilku spotkaniach z rodzicami, terapeutka przeprowadza warsztaty z nastolatkami. Te spotkania tak bardzo podobają się rodzicom i dzieciom, że postanawiają przeprowadzić warsztaty wspólnie.
Ten blog nie jest odpowiednim miejscem na merytoryczną dyskusję na temat metody autorek, więc jej ocenę, a także możliwość wypróbowania pozostawię wam. Dodam jednak parę słów na temat samej konstrukcji książki.
Jasne, proste zdania, przejrzysty układ i mnóstwo przykładów są największą zaletą tego poradnika. Nie ma tu długiego wstępu czy rozważań teoretycznych, autorki stawiają na praktykę, przedstawiając konkretne życiowe przykłady konfliktów z nastolatkami, takich jak godzina powrotu z imprezy, sprzątanie pokoju, odrabianie zadań domowych, ale także omawiając poważniejsze problemy, jak na przykład seks, narkotyki, zły wpływ rówieśników.
Przyswojenie sobie nowego sposobu rozmowy ułatwiają krótkie komiksy, przedstawiające rozmowy, przebiegające w starym schemacie, oraz propozycje innego rozwiązania codziennych sprzeczek.
Książka Faber i Mazlish nie jest typowym poradnikiem, to raczej próba nakreślenia nowych ścieżek. Autorki nie obiecują złotego środka ani cudów, pragną tylko wskazać, jak można poprawić komunikację w rodzinie oraz poza nią.
Gorąco polecam wam tę, jak i pozostałe książki, tych autorek.
Adele Faber, Elaine Mazlish, Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały, jak słuchać, żeby z nami rozmawiały, tł. Beata Horosiewicz, 208 str., Media Rodzina 2016.
Faber i Mazlish stawiają na słuchanie, mówienie o własnych uczuciach, dialog. Zmienia się jednak nieco sposób rozmowy, a przede wszystkim odmienne są problemy nastolatków. Co innego martwi rodziców, na inne niebezpieczeństwa narażona jest młodzież.
Książka napisana jest w formie relacji ze spotkań z rodzicami w pewnej szkole. Terapeutka prowadzi kilka rozmów z rodzicami, podczas których poznaje ich problemy, a następnie przedstawia swoje propozycje. Czyni to w formie warsztatów, by umożliwić dyskusje i pozwolić rodzicom wypróbowa ć poprzez ćwiczenia nowe sposoby prowadzenia rozmowy. Głównymi tematami są więc uczucia, zakres nadzoru nad poczynaniami dzieci, kary czy wspólne poszukiwanie rozwiązań zaistniałych problemów. Po kilku spotkaniach z rodzicami, terapeutka przeprowadza warsztaty z nastolatkami. Te spotkania tak bardzo podobają się rodzicom i dzieciom, że postanawiają przeprowadzić warsztaty wspólnie.
Ten blog nie jest odpowiednim miejscem na merytoryczną dyskusję na temat metody autorek, więc jej ocenę, a także możliwość wypróbowania pozostawię wam. Dodam jednak parę słów na temat samej konstrukcji książki.
Jasne, proste zdania, przejrzysty układ i mnóstwo przykładów są największą zaletą tego poradnika. Nie ma tu długiego wstępu czy rozważań teoretycznych, autorki stawiają na praktykę, przedstawiając konkretne życiowe przykłady konfliktów z nastolatkami, takich jak godzina powrotu z imprezy, sprzątanie pokoju, odrabianie zadań domowych, ale także omawiając poważniejsze problemy, jak na przykład seks, narkotyki, zły wpływ rówieśników.
Przyswojenie sobie nowego sposobu rozmowy ułatwiają krótkie komiksy, przedstawiające rozmowy, przebiegające w starym schemacie, oraz propozycje innego rozwiązania codziennych sprzeczek.
Książka Faber i Mazlish nie jest typowym poradnikiem, to raczej próba nakreślenia nowych ścieżek. Autorki nie obiecują złotego środka ani cudów, pragną tylko wskazać, jak można poprawić komunikację w rodzinie oraz poza nią.
Gorąco polecam wam tę, jak i pozostałe książki, tych autorek.
Adele Faber, Elaine Mazlish, Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały, jak słuchać, żeby z nami rozmawiały, tł. Beata Horosiewicz, 208 str., Media Rodzina 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz