Strony

wtorek, 17 listopada 2020

"S.Z.T.U.K.A." Sebastian Cichocki

 


Książki z tej serii to produkty wielokrotnego użytku - można czytać, zaglądać, przeglądać, wracać i wciąż odkrywać coś nowego. Ostatnio wróciliśmy więc do S.Z.T.U.K.I., bo mój syn bardzo jest tym tematem zainteresowany. Spędziliśmy nad tą publikacją wiele miłych wieczorów, sporo rozdziałów było dla nas inspiracją do dalszych poszukiwań w internecie. 

Sebastian Cichocki w krótkim wstępie prezentuje sztukę dwudziestowieczną - na tyle krótkim, by nie zanudzić młodego czytelnika, równocześnie go zaciekawiając. Wstępu jednak wcale nie trzeba czytać, można od razu przejść do słowniczka albo prosto do części "artystycznej".


Począwszy od Fontanny Marcela Duchampa poznajemy kolejnych współczesnych artystów, malarzy, rzeźbiarzy, performerów itd. Każda postać to krótka notka o najbardziej znanym dziele sztuki tego artysty i mnóstwo ilustracji. Opowieści jednak nie są podobne, Cichocki potrafi mówić o sztuce, zaskoczyć, zaciekawić, za pomocą słów przedstawić pracę danego artysty, ale także zachęcić czytelnika do skorzystania z własnej wyobraźni, podsuwając zadania i aktywności. Co ważne, teksty napisane są przystępnym, zrozumiałym dla dziecka językiem, ale równocześnie nie są infantylne. Bardzo duży plus za to!





Ta książka to jednak nie tylko kopalnia wiedzy - mnóstwo z przedstawionych artystów było dla mnie i dla syna nowych, (jednego poznałam osobiście) - ale przede wszystkim uczta dla oka. Duet Mizielińskich jest oczywiście gwarancją oprawy graficznej najwyższej jakości, ale także samo wydanie jest przepiękne i świetnie wpisuje się w całą serię, zapoczątkowaną przez D.O.M.E.K. Każda strona to inny kolor, przyjemny w dotyku papier, twarda oprawa, format - wszystko dopracowane i przemyślane. Polecamy! 

Sebastian Cichocki, Aleksandra i Daniel Mizielińscy, S.Z.T.U.K.A., 216 str., Wydawnictwo Dwie Siostry 2011.

2 komentarze:

  1. Znowu książka jeszcze nie na wiek moich dzieci, ale nada się na prezent dla nieco starszego kuzynostwa. Super!

    OdpowiedzUsuń