Niecierpliwe to historie trzech kobiet, które nie mają wyboru. Dwie młode siostry przyrodnie wychodzą za mąż w ten sam dzień – obie wbrew swojej woli. Ramla jest zakochana w innym mężczyźnie i chciałaby po maturze studiować. Niestety ojciec zadecydował się, że przyjmie oświadczyny bogatego kupca, który wybrał ją na drugą żonę. Jej siostra nie ma nic przeciwko małżeństwu, nie pasuje jej tylko wybranek. To jej kuzyn, który jest czarną owcą rodziny. Pije, pali, bierze narkotyki, spędza czas poza domem na rozrywkach i jest przemocowy. Trzecia bohaterka to Safira – pierwsza żona kupca, który wybrał sobie niedoszłą studentkę. Ona dotychczas była szczęśliwa w małżeństwie i nie spodziewała się, że mąż wybierze sobie kolejną żonę, odstawiając ją na drugi tor.
Wszystkie te kobiety uwikłane są w zasady i reguły swojej społeczności Fulanów podyktowane przez islam i patriarchat. Nie mają żadnego wsparcia ani możliwości wyrwania się z tego kręgu. Nie znajdują oparcia nawet w matce, bo życie w tak zamkniętej społeczności wymaga ostrożności i zachowania dyskrecji, by nie dać powodu do plotek. Zresztą nawet bycie ulubioną żoną nie daje możliwości natychmiastowego porozmawiania z mężem i wpłynięcia na jego decyzję. Tu niestety nie ma dobrych wyborów, a kobietę może uratować tylko spryt i dobre ułożenie się z mężem i współżonami.
Amal pisząc tę powieść, wykorzystała własne doświadczenia, co uważam za bardzo cenne. Ciekawe jest także opis kultury Fulanów - zwyczajów związanych z ożenkiem, wyglądem, strojów, ozdób, współżycia dużej społeczności. Autorka skupia się tu jednak na warstwie bogatej, która może pozwolić sobie na wyjazdy zagraniczne, dysponuje dużymi sumami, ale mimo to utrzymuje kostyczne zasady w domu.
Munyal – to słowo powtarza się w tej powieści jak mantra. Munyal, czyli cierpliwości. Taką radę i odpowiedź dostają kobiety, które się skarżą lub nie potrafią się pogodzić ze swoim losem. Tak rzekomo nakazuje, traktowany oczywiście wybiórczo, Koran. Ta powtarzalność koresponduje z prostym, surowym wręcz stylem. Poszczególne rozdziały to monologi kobiet – nie są to poetyckie czy wyrafinowane wypowiedzi, ale zwykłe, życiowe, często przystające do niepełnego wykształcenia narratorek. Ta prostota podkreśla niewymowne cierpienie, poczucie niezrozumienia i osamotnienia.
To nie jest łatwa książka, bo nie pokazuje wyjścia, choć pozostawia otwartą furtkę. Mimo że osadzona jest głęboko w kameruńskich realiach, to dostrzegam w niej uniwersalne przesłanie. Okoliczności inne, ale los kobiet tak podobny w wielu krajach. Warto przeczytać.
Moja ocena: 5/6
Djaïli Amadou Amal, Niecierpliwe, tł. Joanna Kluza, 200 str., Wydawnictwo Nowe 2022.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz