Buszując w poszukiwaniu ciekawych niemieckich blogów książkowych trafiłam na świetną stronę. Stronę stworzoną w formie portalu społecznościowego dla moli książkowych. Po zalogowaniu się można dodawać książki, tworzyć własne półki, pisać recenzje i co najlepsze w ten sposób odszukiwać innych uczestników, mających np. te same książki na półkach, pochodzących z tego samego miasta, czytających te same książki itd. Za aktywność na portalu zbiera się tzw. "ośle rogi". Funkcji jest sporo, a portal dopiero się rozwija. Jeśli macie ochotę, poznajcie lovely books.
Drugie odkrycie jest w duchu wyznaniowym. Na mapie świata umiejscawia się książki wg miejsca ich akcji. Stronka tu.
Ciekawy portal :) No w sumie my mamy Bnetkę, szkoda, że tam takowych półek tworzyć nie można... Niby można dodawać książki do schowka ale ja chcę jakiś graficzny obraz tego :)
OdpowiedzUsuńBiblionetka też jest fajna, ale to jednak coś innego. Pewnie coś podobnego w Polsce pwostania. Zrobiłabym ale mi umiejętności informatycznych nie starczy:(
OdpowiedzUsuńJa korzystam z Shelfari oraz Library Thing. Język niemiecki nie jest moim przyjacielem ;)
OdpowiedzUsuńCo do "Berlin Alexanderplatz" - historia mnie zaintrygowała, styl odrzucił. Chyba nie ten rodzaj inteligencji prezentuję ;)
Co do rzeczywistego placu - lubię go nie ze względów estetycznych, lecz emocjonalnych. Wiele fajnych momentów przeżyłam w jego okolicach, więc powiązania sentymentalne. No i jest to miejsce, w którym często się umawiam przed spotkaniami ze znajomymi ;)
A teraz lecę sprawdzić Twój drugi blog :)
Shelfari to chyba jednak całkiem inna sprawa, library thing nie znam. Lovelybooks to bardziej taka "nasza klasa" dla bibliofilów.
OdpowiedzUsuńE tam zaraz intelignecja, nie jestem pewna czy mnie by się ten styl teraz, po tylu latach podobał.
Na drugi blog chyba nie weszłaś:)
Jak na razie korzystam ino z miejskich bibliotek i gromadzę dobra papierowe na swoich półkach, podłogach, parapetach i częściowo w piwnicy.
OdpowiedzUsuńDzięki za linki, trafiłam przypadkiem :) / Mój niemiecki kuleje, na szczęście "Suche" znam :P
O jejku ale ta strona wciaga:-) cos podobnego do biblionetki tylko, ze jakby bardziej rozbudowana. Zarejestrowalam sie! A Ty juz chyba nalezysz do najaktywniejszych uzytkownikow?
OdpowiedzUsuńDo najaktywniejszych chyba nie:) Ale też mnie wciągnęło.
OdpowiedzUsuńMoj Login na lovelybooks.de to lucy_stern:-) Napisz czy masz konto na gazeta.pl, to chetnie wysle Ci dostep do mojego bloga (tez miedzyinnymi o ksiazkach) moze zajrzysz w wolnej chwili:-) Zapraszam!
OdpowiedzUsuńPosłałam Ci wiadomość na lovelybooks:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńFajny ten portal, tylko szkoda, że po niemiecku :/ A ja z tym językiem na bakier jak wiesz ;)
OdpowiedzUsuńMoże się trochę podciągniesz:)
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz. Bardzo mi się podba:) Strone polecaną przez Ciebie znam i również polecam- jest tam co czytać. Pzdr
OdpowiedzUsuńCieszę, że Ci się podoba! A masz konto na lovelybooks?:) Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuń