Kilka dni temu skończyłam czytać ostatnią wyzwaniową książkę. Czas na podsumowanie.
Zaplanowałam następujące lektury:
BERLIN Christopher Isherwood "Pan Norris się przesiada"
Zaplanowałam następujące lektury:
BERLIN Christopher Isherwood "Pan Norris się przesiada"
BOMBAJ Salman Rushdie "Ostatnie westchnienie Maura"
KABUL Khaled Hosseini "Chłopiec z latawcem"
LIZBONA: Antonio Molina Munoz "Zima w Lizbonie"
BERLIN Erica Fischer "Aimee i Jaguar"
MOSKWA Michaił Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
OSLO Per Petterson "In the wake"
Wszystkie powyższe przeczytałam, dodatkowo sięgając po 3 kolejne książki:
KABUL Khaled Hosseini "Thousand splendid suns"
WIEDEŃ Radek Knapp "Lekcje pana Kuki"
BERLIN Sven Regener "Pan Lehmann".
Mój bilans nie jest jednoznacznie pozytywny, gdyż sporo książek mnie rozczarowało. Przede wszystkim Rushdie, czego dotąd nie mogę przeboleć. Nie wykluczam, że kiedyś sięgnę po inną pozycję tego autora. Nie zachwycił mnie również Per Petterson ani Sven Regener. Nie porwała mnie także proza Moliny Munoza. Najbardziej podobała mi się chyba druga książka Hosseiniego oraz lekka powieść Knappa. Mimo to nie żałuję, że wzięłam udział w wyzwaniu - poznałam kilku nowych pisarzy, wiele nowych autorów, głównie dzięki recenzjom innych uczestników. Myślę, że wyzwanie będzie dla mnie stanowić inspirację czytelniczą jeszcze przed długi czas. Chciałabym odwiedzić jeszcze wiele, nieznanych mi miast. Dzięki wyzwaniu zaprzyjaźniłam się również z biblioteką:) Jest tylko jeden minus, opuściłam się w czytaniu książek z mojego stosu.
Padmo, dziękuję za organizację, współuczestniczkom dziękuję za recenzje i komentarze. Mam nadzieję, że na kolejne wyzwanie zostanie wybrana moja propozycja:)
Wszystkie powyższe przeczytałam, dodatkowo sięgając po 3 kolejne książki:
KABUL Khaled Hosseini "Thousand splendid suns"
WIEDEŃ Radek Knapp "Lekcje pana Kuki"
BERLIN Sven Regener "Pan Lehmann".
Mój bilans nie jest jednoznacznie pozytywny, gdyż sporo książek mnie rozczarowało. Przede wszystkim Rushdie, czego dotąd nie mogę przeboleć. Nie wykluczam, że kiedyś sięgnę po inną pozycję tego autora. Nie zachwycił mnie również Per Petterson ani Sven Regener. Nie porwała mnie także proza Moliny Munoza. Najbardziej podobała mi się chyba druga książka Hosseiniego oraz lekka powieść Knappa. Mimo to nie żałuję, że wzięłam udział w wyzwaniu - poznałam kilku nowych pisarzy, wiele nowych autorów, głównie dzięki recenzjom innych uczestników. Myślę, że wyzwanie będzie dla mnie stanowić inspirację czytelniczą jeszcze przed długi czas. Chciałabym odwiedzić jeszcze wiele, nieznanych mi miast. Dzięki wyzwaniu zaprzyjaźniłam się również z biblioteką:) Jest tylko jeden minus, opuściłam się w czytaniu książek z mojego stosu.
Padmo, dziękuję za organizację, współuczestniczkom dziękuję za recenzje i komentarze. Mam nadzieję, że na kolejne wyzwanie zostanie wybrana moja propozycja:)
ja tez miałam brać udział w wyzwaniu ale niestety odpadłam, nie pogodziłam wszystkiego. Kilka książek z tych, które wymieniłaś czytałam ale dawno temu między innymi Mistrza i Małgorzatę (rewelacja!) oraz Zimę w Lizbonie. Jestem pod wrażeniem ilości, którą udało ci się przeczytać:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnno, a jaka jest Twoja propozycja na kolejne wyzwanie?
OdpowiedzUsuńLibrerio dziękuję:) Jak pisałam tu sporo przeczytałam, ale stosik za to utknął w nicości:)
OdpowiedzUsuńMarigolden, chyba nie będę zdradzać:) Zobaczymy czy Padma wybierze, to się ujawnię:)
W porządku, myślałam, że jest jawna, tylko ją przeoczyłam. :) Udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuń