Strony

wtorek, 7 lipca 2009

Łańcuszek wrócił

Cieszę się, że tak wiele osób opowiedziało o swoich zwyczajach czytelniczych i że tak wiele osób wymyśliło ciekawe, nowe pytania. I miło mi, że zostałam zaproszona do zabawy przez Anię.
Oto jakie pytania Ania zadała:

1. Czy lubisz pożyczać książki? Robisz to chętnie? Jeśli pożyczasz - to komu?

Bardzo lubię! Uważam, że książka musi być czytana i chętnie pożyczam. Ale zawsze notuję co, komu pożyczyłam, bo wiem, że nie zawsze książki lubią wracać. Mam jednak kilka sprawdzonych "Pożyczaczek", które zawsze oddają. Już jako dziecko marzyłam o posiadaniu biblioteki - miałam stempelek i kajecik, każda książka miała numer i kartę i każde wypożyczenie skrzętnie notowałam. Teraz pożyczam koleżankom z pracy i mamie. Przy oddawaniu książki obowiązkowo pytam o wrażenia z lektury, próbuję wywołać dyskusję. Tutaj świetne są dwie pracowe koleżanki, które zawsze dzieląs się spostrzeżeniami.

2. Czy czytasz tylko poważne lektury, czy może zdarza Ci się sięgnąć po literaturę popularną, lekką? Dlaczego?

Nie, zdecydowanie nie. Zresztą trudno określić, która książka jest poważną lekturą. Czasem pozornie lekka książka może stać się przyczynkiem do całkiem poważnych rozważań. Właściwie chętnie czytam książki poważne, dobrze napisane. Tak, to właśnie jest jednym z ważniejszych punktów. Nie potrafię przeczytać z przyjemnością książki o dobrej treści, jeśli jest nieudolnie napisana, ma błędy stylistyczne lub merytoryczne lub jest źle przetłumaczona. Jako przerywnik do lektur poważniejszych służą u mnie kryminały (te jednak dzielę także na "lepsze" i gorsze"), lżejsze książki obyczajowe, fantasy. Prawie nigdy nie sięgam po romanse, chick-lit.
Takiego lekkiego przerywnika potrzebuję po książce, której czytanie zajęło mi dużo czasu. Mam wtedy niepohamowaną potrzebę przeczytania czegoś bardzo szybko. Szukam wtedy książki, która wciągnie mnie bez reszty.

3. Jeśli mogłabyś odbyć podróż literacką, to dokąd byś się udała?

Do Włoch. Marzę od tym od kiedy przeczytałam książkę "Oksana" Odojewskiego. Nigdy nie byłam w tym kraju i bardzo chciałam odwiedzić miejsca opisane w tej powieści. Teraz już treści nie pamiętam ale chęć wyjazdu do Włoch pozostała. Chętnie odbywam inny rodzaj podróży literackich - odwiedzam domy pisarzy.
Jednak często sięgam po książki dopiero po odwiedzeniu jakiegoś kraju, wtedy dominuję chęć powrotu do danego kraju.

Ja nowych pytań już nie wymyślam, nadal aktualne są te z ostatniego łańcuszkowego postu więc jeśli ktoś ma ochotę podzielić się swymi myślami, zapraszam!

2 komentarze:

  1. Hi hi, do mnie tez lancuszek wrocil, tylko jeszcze nie odpowiedzialam na nowe pytania :)
    Tez lubie pozyczac, ale zdarzalo mi sie w przeszlosci, ze niektorzy niestety nie lubili ksiazek oddawac i kilka mi przepadlo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak nieoddających też bardzo nie lubię, dlatego pożyczam tylko tym, których znam albo zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń