Strony

środa, 10 kwietnia 2013

Macie ochotę na jeszcze jedno wyzwanie?

Nie mogłam się już oprzeć monitom oraz zachętom zaprzyjaźnionych blogowiczów i wreszcie zakończyłam tworzenie nowego bloga! Zainteresowani już pewnie wiedzą, że chodzi o zapowiadane przeze mnie, już chyba od lat, wyzwanie.

Będzie ono dotyczyć jednego z moich ulubionych pisarzy. Émile Zola w dużym stopniu ukształtował moje gusta literackie, trafiłam na powieści z cyklu Rougon-Macquartowie na początku liceum i od tego czasu mozolnie zdobywałam kolejne tomy. Nigdy nie udało mi się dostać wszystkich i dopiero gdy zamieszkałam w Niemczech uzupełniłam moją kolekcję. Niestety nigdy nie powtórzyłam mojej przygody z Zolą - najwyższy czas to zmienić! Wiem, że będziecie mi towarzyszyć - serdecznie zapraszam was tutaj:


22 komentarze:

  1. Wrrr! Nie lubię i Ciebie, i ich!
    Pewnie, że się przyłączę. Ale kiedy to będę czytać, to nie mam bladego pojęcia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dlatego tak zwlekałam z wyzwaniem, bo książkę stustronicową trzy dni czytam a recenzję tydzień piszę.....
      Ale dopisuję Cię!! Jako pierwszą:)

      Usuń
    2. I pierwsi będą ostatnimi...
      A strona nowego bloga bardzo ładna!
      Najbardziej podoba mi się w tym wyzwaniu to, że jest nieograniczone czasowo:)
      Jeśli możemy ratować się historycznie, to chyba w styczniu pisałam o "Brzuchu Paryża". Zaliczasz?:P

      Usuń
    3. Nie kracz!
      Dziękuję, powiem szczerze, że bardzo na szybko i przyokazji robiłam. Ok, powiedzmy, że uznaję ksiązki przeczytane w tym roku:)

      Usuń
    4. Oooo! I po co to cienkie aluzje rzucać w komentarzach, zamiast po ludzku powiedzieć? Wchodzę w to:D I mam posag nawet:P

      Usuń
    5. Eeee, i jak to - przeczytane w tym roku? Taki ładny tekst o W matni mi się zmarnuje :((

      Usuń
    6. A bo Ty taki zawsze zorientowany w nowym postach, a tym razem momarta cię wyprzedziła:P

      No nie wiem.... myślisz, że mam zrobić wyjątek?

      Usuń
    7. Przyłączam się oczywiście, inaczej bym Ci dziś głowy nie zawracała. A recenzje wcześniejsze chyba jeszcze raz zamieszczę na blogu powtórnie książki przeczytawszy, bo też nie chcę, aby mi się zmarnowały. A niemal wszystkie poza ostatnią, czyli dzisiejszą chętnie jeszcze raz przeczytam. I tak sobie myślę, że może po ponownym czytaniu coś niecoś w tych recenzjach zmienię :)

      Usuń
    8. Anna: no jak raz się zapracowałem i przegapiłem, biedny miś:) A zasady przemyśl, co Ci szkodzi, że recenzje starsze?

      Usuń
    9. ZwL w sumie nic mi nie szkodzi, tylko nie chciałabym, żeby to było normą, bo to ma być wyzwanie animujące do czytania a nie do publikowania starych recenzji;) Ale nie będę taka i ustąpię:)

      Guciu respekt za chęć ponownego czytania!!!

      Ja chcę czytać konsekwentnie od początku, bez skakania:)

      Usuń
    10. Chciałam uprzejmie i delikatnie zauważyć, że mój "Brzuch Paryża" jest z 29.12.2012r... Czy przez wzgląd na zasady współżycia społecznego (albo coś w tym rodzaju) zaliczasz? Ponowne czytanie może być utrudnione wobec braku dostępu do Białego Kruka:P

      Usuń
    11. A no tak Brzuch Paryża był pożyczony od ZWL i obawiam się, że trudno byłoby mi do niego wrócić, natomiast z chęcią przeczytam Wszystko dla pań, Germinal, Pieniądź, czy Nanę (może doszukam się w niej czegoś więcej niż podczas pierwszej lektury). Ja lubię wracać do książek, więc dla mnie to żaden problem (poza czasem oczywiście)- ale wolę trzy razy przeczytać Zolę, niż raz bestseler wydawniczy.

      Usuń
    12. Ja się nie upieram, ma gotowego jednego Zolę, za to w planach: hoho:)

      Usuń
    13. Momarta nie czepam się!
      Guciu ja czasem i bestseller przeczytam, ale Zolę tez wolę:)
      ZwL na jednego się zgadzam:)

      Usuń
  2. A ja wolałabym zacząć wpisy od którejś z pozycji, która zrobiła na mnie większe wrażenie niż Kartka miłości. Pomyślę, czy szybki powrót do Wszystko dla pań (kusi) czy też jakaś nowa pozycja. Oba wyjścia mi się podobają. Czy przewidujesz Aniu także pisanie o Zoli (poza recenzjami jego książek), bo z chęcią sięgnęłabym do jakiejś biografii, albo ciekawostek o pisarzu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że w sumie to nie gra roli, od czego wpisy zaczniesz - i tak opadną na dół i ewentulanie szukający z etykiet skorzystają. Guciu ja nie wiem na ile mi czas pozowli, ale jeśli masz pomysły na posty i lektury o Zoli - BARDZO proszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dzięki, zaraz poszukam jakiejś biografii, a teraz zabieram się za czytanie Zoli w internetowej bibliotece. Nie lubię tego, ale strasznie chcę już zacząć czytać, a nie mam nic nowego na podorędziu

      Usuń
    2. Haliny Suwały biografia popularnonaukowa albo beletryzowana Lannoux Dzień dobry mistrzu Zola:)

      Usuń
    3. Wiem, bo już mi kiedyś polecałeś- zamówiłam pierwszą z nich na pierwszy rzut :)

      Usuń
  4. Obczaiłam na allegro, są do kupienia książki, bo w domu mam "Wszystko dla Pań", które do przypomnienia, bo czytałam przed blogiem jeszcze. Też poszukam biografii:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na razie nie będę się zgłaszać - w mojej bibliotece, z tego co wiem, nie ma twórczości tego pana, a na kupowanie książek nie bardzo mam fundusze :) Ale życzę powodzenia uczestnikom!

    OdpowiedzUsuń