Strony

sobota, 14 maja 2016

"Feblik" Małgorzata Musierowicz


Wreszcie i do mnie dotarł Feblik, długo czekałam na tę książkę i niestety z głowy wypadła mi treść  poprzedniego tomu czyli Wnuczki do orzechów. Ogólne zarysy pamiętałam, nową bohaterkę także, ale już roku wydarzeń nie zapamiętałam i tym sposobem zaczynając lekturę najnowszego tomu miałam odczucie déjà-vu. Nawet zdążyłam się zdenerwować, że poprosiłam mamę o kupno książki, którą już mam. Dopiero gdy wyszukałam na półce Wnuczkę do orzechów i porównałam daty, zaskoczyłam, że Feblik jest niejako kontynuacją i uzupełnieniem poprzedniego tomu. 

U Borejków bowiem czas płynnie w innym wymiarze. Nadal panuje upalne lato roku 2013, a cała rodzinna niezmiennie okupuje wieś, a szczególnie dom Patrycji. Remont na Roosvelta wydaje się nie mieć końca, smród miasta jak straszył, tak straszy, a ckliwa idylla wielkopolskich wiosek nieustannie zachwyca Borejków. Wnuczka do orzechów okazała się być wybranką Józefa, bez dziewczyny nie mógł więc zostać jego odwieczny wróg Ignacy Grzegorz. Wstępujący w dorosłość, żyjący w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości Ignacy trafia przypadkowo w autobusie na Agnieszkę, koleżankę z gimnazjum. Okazuje się, że owa głęboka przyjaźń, nie wiedzieć czemu kompletnie zamarła na czas liceum, tymczasem oboje siedzieli w jednej ławce i byli najlepszymi kompanami.  

Rodzina Agnieszki to absolutne przeciwieństwo zakochanych w sobie Borejków. Mottem przewodnim matki-alkoholiczki oraz despotycznej siostry jest nienawiść do mężczyzn, którą starają się zaszczepić w sercu najmłodszej w rodzie. W tej przedziwnej konstelacji Agnieszka jest jedyną osobą o trzeźwym umyśle. Na drugim biegunie poruszają się Borejkowie, niezmiennie pełni miłości, zrozumienia, dobroci, wyrozumiałości. Gdy o nich czytam, mam wyrzuty sumienia i poczucie życiowej porażki :P

Musierowicz nadal kreuje Ignacego na nadętego bufona, do tego zapatrzonego w siebie, który nawija tak porywająco, że książka telefoniczna przy nim to thriller. Chłopak ma zapewne zachwycać staropolską galanterią, a wychodzi na seksistę, który pomaga tylko kobietom wiotkim i mdlejącym. Przypadkowa dziewczyna o słusznej figurze opisana jest jak monstrum, nawet przyjemności zjedzenia loda się jej odmawia - bo jak to gruba i lód?! Denerwującym jest jego stereotypowe myślenie - kobiecie należy pomagać, nie można jej zostawić samej, a wręcz niańczyć niczym średniowieczną białogłowę. Nie będę wspominać nawet jak to nieporadnemu Ignasiowi wychodzi...

Załamana postawą matki i jej problemem alkoholowym Agnieszka zostaje utulona na kojącym łonie Borejków, a jej problem zbagatelizowany. Wszak miłość trwająca od kilku zaledwie dni leczy każdą ranę i jest tą do grobowej deski. Niegdyś ulubiona moja bohaterka - Ida - zamieniła się w niezrównoważoną i kompletnie niepoczytalną kobietę, która w wybrance Józefa widzi swoją przyszłą synową. Serio, w dziewczynie, która jeszcze nawet nie zaczęła studiów! W wakacyjnej miłości, olaboga. Nie będę już nawet wspominać jak niemal zmusiła męża do kupna rozwalającej się ruiny, kierując się tylko i wyłącznie aspektami romantycznymi.

Niechęć do świata, innych ludzi i mediów niezmiennie pozostaje tematem wiodących borejkowych rozmów - nie będę się powtarzać jak fanatycznie i żenująco to brzmi. 

Gdy udało mi się jakoś uciszyć wyrzuty sumienia i założyć, że obopólna miłość i zrozumienie panuje we wszystkich rodzinach, potrafiłam nawet rozerwać się podczas lektury Feblika. Okazało się, że podstawą jest traktowanie książek Musierowicz jak science-fiction i wszystko gra. Jest inny świat, idylla, kilka fajnych imion, dosyć szybko tocząca się akcja i można czytać :)

Moja ocena: 3,5/6

Małgorzata Musierowicz, Feblik, 256 str., Akapit-Press 2015.

6 komentarzy:

  1. mnie ta książka bardzo się podobała!właśnie pozycje spod pióra Musierowicz są takie lekkie i ...wymarzone,że pozwalają zapomnieć o problemach codzienności. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem, u mnie one je potęgują, bo zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że nie wszyscy się kochają i uwielbiają :P

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń