Strony

piątek, 3 lutego 2023

"Jełgawa "94" Jānis Jonevs

 


Łotewska wersja historii dorastania w prowincjonalnym mieście w latach 90. - tak by można streścić tę książkę w kilku słowach. I to faktycznie jest kolejna powieść o bólach szukania własnego ja, ale co czyni ją wyjątkową, to łotewski anturaż i ogromna rola muzyki.

Główny bohater, Jānis, wchodzi w okres dojrzewania i bolesny proces pozycjonowania się w grupie i szukania własnej niszy. Śmierć Kurta Cobaina jest tym wydarzeniem, które kieruje zainteresowanie młodzieży na rock, a później na hard rock i metal. Jānis to niepozorny okularnik, dobry uczeń i syn, niespecjalnie pasuje w te klimaty, ale usilnie stara się dostosować do grupy. Słucha dudniącej muzyki, jeździ do Rygi na legendarną giełdę, godzinami dyskutuje z kumplami o muzyce oczywiście, różnicach między różnymi podtypami rocka, dba o swój image (włosy, strój) i czasem coś tam próbuje kołować z dziewczynami. Nie zapomnijmy o alkoholu i innych używkach. Niby Łotwa, a jednak treść pasuje do wielu krajów - kto z nas nie przynależał albo nie obserwował takiej tworzącej się subkultury? 

Jako że sama z metalowcami nie miałam nic wspólnego, to nie czuję do końca tej książki. Jonevs przytacza dziesiątki nazw zespołów (znam może połowę), opisuje muzykę i dyskusje chłopaków, które siłą rzeczy nie mogły mnie zainteresować. 

Odbieram tę książkę jako interesujące spotkanie z literaturą łotewską, liźnięcie tamtejszego klimatu lat 90., ale niestety nic więcej. 

Moja ocena: 3,5/6

Jānis Jonevs, Jełgawa '94, tł. Daniel Łubiński, czyt. Cezary Kołacz, 344 str., Marpress 2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz