Strony

czwartek, 30 listopada 2023

"Ludzie z Placu Słońca" Aleksandra Lipczak

 


Hiszpania jako kraj mnie interesuje, już choćby z tego względu, że jej historia spleciona jest z portugalską. Poza tym lubię Hiszpanię, a skoro kraj lubię, to chętnie się o nim więcej dowiaduję. Dzięki Ludziom z Placu Słońca faktycznie w jakiś sposób pogłębiłam moja wiedzę. Lipczak na przykład opisała historię Franka Kanalarza, który dorobił się na budowaniu osiedli, albo małego miasteczka, które wsławiło się udzielaniem ślubów parom homoseksualnym i dzięki temu rozwinęło turystykę. Jest też głęboki kryzys i bezrobocie – historie osób, którym groziła eksmisja i tych, którzy się za nimi wstawili. Dużo miejsca autorka poświęciła Katalonii, językowi i ciągotom do niepodległości, a także pierwszej burmistrzyni Barcelony. Są też imigranci, mnóstwo tematyki LGBT, kościół, Pedro Almodovar, Franco, ekshumacje.... Jednym słowem, czego tu nie ma!

Lipczak postawiła na szeroką różnorodność tematów, wybierając te, które obdzierają Hiszpanię z jej stereotypowego obrazu obejmującego plażę, słońce i palmy. To dobrze i źle. Dobrze, bo cenię obalanie stereotypów, a źle, bo biorąc na tapet tak wiele tematów, autorka nie ustrzegła się chaosu. Każdy tekst sam w sobie nie jest zły i, oczywiście są wśród nich takie, które mnie bardziej zainteresowały, ale wszystkie razem nie tworzą spójnej całości. Tak, Hiszpania jest tematem je łączącym, ale zabrakło mi tu jakiegoś wątku przewodniego, wspólnej narracji. W takiej postaci to zbiór reportaży, z których każdy tworzy osobny tekst, ale wszystkie razem nie łączą się w jedną całość. 

Ludzie z Placu Słońca pokazały mi różne oblicza Hiszpanii, ale niestety nie mam poczucia, że ta książka zostanie ze mną na dłużej. Zapamiętam zapewne kilka faktów, ogólne wrażenia, ale wolałabym, żeby autorka skupiła się na jednym lub kilku powiązanych ze sobą tematach i je pogłębiła.

Moja ocena: 4/6

Aleksandra Lipczak, Ludzie z Placu Słońca, czyt. Paulina Raczyło, 256 str., Wydawnictwo Dowody na Istnienie 2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz