Strony
środa, 13 listopada 2024
"Gąsienica" Rampo Edogawa
wtorek, 12 listopada 2024
"Ja, która nie poznałam mężczyzn" Jacqueline Harpman
Dziewczynka spędziła całe dotychczasowe życie w klatce, nie ma przeszłości, nie ma wspomnień. Wraz z trzydziestoma dziewięcioma kobietami tkwi w klatce, pilnowana przez milczących strażników, bez możliwości kontaktu fizycznego. Kobiety są dorosłe, ale nie mają wiele wspomnień z tego, jak znalazły się w więzieniu. Mogą tylko podejrzewać, co się stało. Jako że ich klatka umieszczona jest w podziemiach, nie znają miary czasu, ani świata, w którym żyją. Ich rytm dobowy jest sztucznie regulowany. Pewnego dnia podczas wydawania jedzenia rozbrzmiewa sygnał alarmowy, strażnicy uciekają, a kobiety zostają pozostawione same sobie. Opuszczają klatkę i zaczynają odkrywanie świata, który zastały.
Nie zdradzając zbyt wiele z treści, dodam, że akcja ogranicza się do eksplorowania i poznawania zastanego otoczenia. Opowieść snuta jest z perspektywy Dziewczynki, która nie znała świata starszych kobiet i paradoksalnie lepiej radzi sobie w tym nowym otoczeniu. Jednak to nie akcja jest tu najważniejsza, a wiele innych tematów. Po pierwsze to życie w grupie oraz kontakt fizyczny. Co dzieje się z człowiekiem, który do takiego kontaktu nie ma dostępu? A co z takim, który się go nigdy nie nauczył? Jak zrozumieć świat, którego się nigdy nie doświadczyło? Smaki, urządzenia, uczucia, przedmioty – to wszystko jest dla Dziewczynki obce. Jaki cel będzie miało życie w takim świecie? Jak sobie poradzić z samotnością? Jaką rolę odgrywa język, cyfry, pomiary, czas? I wreszcie jaki sens ma życie w ogóle?
To książka, która stawia ogrom pytań i daje wiele do myślenia. Jedna z lepszych dystopii, jakie czytałam. Pozostanie ze mną na długo.
Moja ocena: 5/6
Jacqueline Harpman, Ja, która nie pozałam mężczyzn, tł. Katarzyna Marczewska, 180 str., ArtRage 2024.
poniedziałek, 11 listopada 2024
"Izmir. Miasto giaurów" Marcelina Szumer-Brysz
piątek, 8 listopada 2024
"Psalm dla zbudowanych w dziczy" Becky Chambers
czwartek, 7 listopada 2024
"Łakome" Małgorzata Lebda
środa, 6 listopada 2024
"Juno" Anna Dziewit-Meller
poniedziałek, 4 listopada 2024
"Ten, którego szukam" Bae Suah
Ta niewielka nowela zawiera w sobie wiele treści, ale przede wszystkim uwodzi atmosferą. Bae Suah wykreowała nostalgiczny, duszny klimat oraz bohaterkę, która zaskakuje swoimi zmianami nastroju. To dwudziestokilkuletnia kobieta, która dorywczymi pracami utrzymuje cała rodzinę. Młodszą siostrę, która wciąż chodzi do szkoły, matkę alkoholiczkę oraz brata, który zbiera pieniądze na wyjazd do pracy do Japonii. Owa bohaterka ima się różnych prac, bo jej wykształcenie nie jest dość dobre, by zrobić karierę. To również osoba, która nie jest asertywna, chce wszystkim dogodzić i zgadza się na rzeczy dla niej niekomfortowe. Tak się ma sytuacja z jej niby chłopakiem, który odbywa służbę wojskową. Bohaterce trudno mu odmówić, gdy spotyka się z nim podczas przepustki, ale także nie potrafi wymsknąć się z rąk natarczywej matki.
Kobieta puszcza i chwyta szanse, nie mając narzędzi, by z nimi to przysłowiowe coś zrobić. Poddaje się zmianom nastroju, chwilowym impulsom, ale nie może przeskoczyć przypisanej jej społecznie roli. Jej pole manewru jest ograniczone płcią, wykształceniem, miejscem zamieszkania i statusem rodziny. Równocześnie autorka kusi się na rozważania na temat przemijania, ulotności i roli człowieka w świecie.
Bae Suah utkała w swojej narracji wiele zaskakujących motywów, poetyckich wręcz wstawek, niezrozumiałych na pierwszy rzut oka nawiązań, zwodząc czytelniczkę na manowce. Ta lektura wymaga skupienia, otwarcia na nietypowe i zapewne ponownego podejścia. Przyznam jednak, że mnie te zabiegi nie kupiły. Podobnie jak nie chwycił nastrój tej prozy. Doceniam piękny styl i udane tłumaczenie, ale treściowo nieco się z nią rozminęłam.
Moja ocena: 3,5/6
Bae Suah, Ten, którego szukam, tł. Joanna Pienio-Danielak, 72 str., Tajfuny 2023.
sobota, 2 listopada 2024
"Niewidzialni" Pajtim Statovci
piątek, 1 listopada 2024
Podsumowanie października 2024
Przeczytane książki: 12