niedziela, 27 października 2024

"I cóż, że o Szwecji" Natalia Kołaczek


O Szwecji wie się powszechnie dość sporo, przynajmniej takie mam wrażenie, Natalia Kołaczek dorzuciła jednak do tego sporą cegiełkę wiedzy. Ta publikacja to zbiór wielu ciekawostek z różnych dziedzin. Kołaczek nie skupia się na jednym temacie, a raczej gawędzi o różnych szwedzkich kuriozach i zwyczajach, zahaczając o wiele dziedzin życia i korzystając ze swojej wiedzy zdobytej podczas studiów filologicznych oraz podczas licznych pobytów w tym kraju. Dzięki swojej pracy i praktykom miała okazję poznać wiele Szwedek i Szwedów, a co za czym idzie, pogłębić swoją wiedzę na temat szeroko pojętej szwedzkości. 

Kołaczek porusza więc szeroką gamę tematów – zachowania codzienne, szwedzkie wynalazki i innowację, językowe ciekawostki, święta, muzykę, obala popularne mity i stereotypy, a także wchodzi w tematy bardziej delikatne, jak rodzina królewska czy napływ emigrantów.

Tej książki bardzo przyjemnie się słucha, odnosiłam wrażenie, że sporo się dowiedziałam, ale jednak po lekturze sporo wiadomości mi uleciało – zapewne dlatego, że było ich tak wiele. Zaskoczona byłam także, jak często wysnuwałam paralele do Niemiec. 

To przyjemna, informacyjna lektura, napisana ze swadą, rzutko, która pozwala pogłębić swoją wiedzę szwedofilkom i szwedofilom. Nie jest to przewodnik czy typowa opowieść o własnych doświadczeniach, lecz bardziej osobisty leksykon, zbiór ciekawostek i anegdot. 

Moja ocena: 4/6

Natalia Kołaczek, I cóż, że o Szwecji, 248 str., Wydawnictwo Poznańskie 2017. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz