środa, 29 lutego 2012

Statystyka luty 2012


Przeczytane książki: 6

Ilość stron: 2236

Książki w ramach wyzwania projekt nobliści: 0
Książki w ramach wyzwania reporterskiego: 0
Książki w ramach wyzwania nagrody literackie: 1
Książki w ramach wyzwania peryferyjnego: 

Najlepsza książka: "To coś na mojej szyi" Chimamanda Ngozi Adichie oraz "In Zeiten des abnehmenden Lichts" Eugen Ruge

Ilość książek w stosie: 140

W lutym utrzymałam dobry trend czytelniczy. Ponownie przeczytałam sześć książek, w tym kilka naprawdę dość grubych. Dwie książki przeczytałam na kindle i muszę stwierdzić, że dużo chętniej czytam na czytniku niż tradycyjną książkę. Wygoda i szybkość czytania są nieporównywalne!

Kilka dni temu rozpoczęło się nowe wyzwanie - litera zachęca nas do zapoznania się z literaturą Azji Południowo-Wschodniej. Ten region bardzo mnie interesuje więc z ogromną przyjemnością przyłączyłam się do wyzwania i zabrałam za poszukiwanie odpowiednich lektur. Zachęcam was serdecznie do dołączenia!

Przpominam, i ż w ramach Bookcrossing mam do przekazania książkę Ruth Benedict "Chryzantema i miecz. Wzory kultury japońskiej" - naprawdę nie ma chętnych?

Po krótkiej przerwie (związanej z tygodniowym wyjazdem do Turcji) będę na moim drugim blogu kontynuować publikację relacji z mojej ostatniej podróży do Azji. 

Nieoceniona Magda stworzyła dla mnie nowy wygląd bloga - mam nadzieję, że szybko się do niego przyzwyczaicie (i że wam się podoba), zwłaszcza, że w układzie niewiele zmieniłam. 

Życzę wam wspaniałych marcowych lektur i wiosennej pogody!

wtorek, 28 lutego 2012

"To coś na twojej szyi" Chimamanda Ngozi Adichie



Od momentu przeczytania Fioletowego hibiskusa, a potem Połówki żółtego słońca jestem wielką fanką Chimamandy Ngozi Adichie i na pewno nie przegapię żadnej jej książki. Ten zbiór opowiadań utwierdził mnie w moich odczuciach.

Każde z dwunastu opowiadań Nigeryjki to perełka, gotowy materiał na powieść. Autorka potrafi od pierwszego zdania wciągnąć w narrację, zainteresować czytelnika i zaskoczyć zakończeniem, najczęściej otwartym. Właśnie pointy jej opowiadań stanowią ich największą zaletę - zachętę do przemyśleń i dyskusji. Opowiadania Adichie należy bowiem czytać powoli, z rozmysłem. Od razu przyznam, że mnie się to nie udało - książkę pochłonęłam w dwa dni, nie mogąc się oprzeć świetnemu stylowi. Z przyjemnością jednak wrócę do lektury.

Każde z opowiadań ukazuje nam inne oblicze Nigerii - bohaterami są osoby z różnych sfer społecznych: od biednej Muzułmanki po emerytowanego profesora. Zaskakująco często tematem jest emigracja do Stanów Zjednoczonych i szczególnie interesujący mnie problem integracji. Począwszy od upokarzającej kolejki po wizę amerykańską, poprzez wypieranie swojego pochodzenia, zmianę imienia i porzucenie własnej kultury, by jak najprędzej zasymilować się ze społeczeństwem nowego kraju, po emigracyjną samotność - autorka ujmuje cały wachlarz problemów, na jakie trafiają emigranci. 

W tle historii ludzkich przedstawianych przez Adichie, przebłyskuje sytuacja polityczna Nigerii - zamieszki na ulicach, korupcja, głód, niepokój. Przede wszystkim jednak chwyta za serce ludzki los. Dziewczyna pracująca jako niania chłopca, łaknąca zainteresowania jego niezwykłej matki, wnuczka, która pragnie powrócić do nigeryjskich korzeni swojej babki, zagadkowa śmierć dziesięciolatka i powrót jego siostry po osiemnastu latach do miejsca wypadku, pobyt w więzieniu rozpieszczanego i uwielbianego przez wszystkich syna. Od pozostałych odbiega nieco opowiadanie, którego akcja toczy się w RPA - grupa afrykańskich pisarzy spotyka się na warsztatach, podczas których każdy z nich pisze jeden utwór. Adichie wyśmienicie przedstawia animozje i podobieństwa między literatami z poszczególnych krajów, równocześnie wplatając osobistą historię przedstawicielki Nigerii. 

Gorąco zachęcam was do zapoznania się z twórczością Chimamandy Ngozi Adichie - ten zbiór opowiadań idealnie nadaje się na pierwsze spotkanie z jej twórczością.

Moja ocena: 5,5/6

Chimamanda Ngozi Adichie, To coś na twojej szyi, tł. Katarzyna Petecka-Jurek, 295 str., Zysk i S-ka 2011

poniedziałek, 27 lutego 2012

Nowe wyzwanie literackie - Literatura w Azji, Azja w literaturze



Literatura w Azji, Azja w literaturze to wyzwanie idealnie pasujące do moich zainteresowań literackich:) Od kilku lat już przecież staram się poznawać literaturę z Azji Południowo-Wschodniej. 
Celem wyzwania jest odbycie wędrówki przez wszystkie kraje tego obszaru czyli przez Birmę, Tajlandię, Kambodżę, Wietnam, Laos, Malezję, Singapur, Indonezję, Timor Wschodni, Brunei i Filipiny oraz przez Chiny, Japonię i Koreę.

Nie jestem pewna czy uda mi się przeczytać książki ze wszystkich krajów, ale na pewno chciałabym odwiedzić Laos, Birmę, Wietnam i Kambodżę.

Zapraszam was bardzo serdecznie do dołączenia do wyzwania!

"Wybawienie" Jussi Adler-Olsen



Na krótkim urlopie w Turcji szybciutko połknęłam kolejny kryminał Adlera-Olsena. Po przeczytaniu trzech jego powieści mogę już z pewnością stwierdzić, że to nie rozwiązywanie zagadki jest najważniejszym punktem narracji, a obserwowanie sposobu prowadzenia śledztwa przez pracowników Departamentu Q.

Również tym razem właściwie od początku wiadomo, kto i jak dopuszcza się zbrodni, a siła kryminału leży w stopniowym odkrywaniu motywów przestępcy oraz poznawaniu jego przeszłości. Nie ukrywam, że największą przyjemność sprawiało mi jednak śledzenie losów Carla, Rose (i jej siostry Yrsy!) oraz Assada.

Na biurku Carla ląduje wyłowiona u wybrzeży Szkocji (rozbita niestety) butelka wraz z listem. Okazuje się, iż zawarty w niej list najprawdopodobniej został napisany przez chłopca, któremu grozi śmierć, a który wyrzucenie butelki do morza traktował jako ostatnią deskę ratunku. Niestety list znaleziono wiele lat później, butelka stała zapomniana kilka lat na posterunku w Szkocji, z którego to powodu list stał się w większości nieczytelny.
Zagadkowy list pochłonął bez reszty Rose, a potem jej siostrę Yrsę, która z dnia na dzień zastąpiła swoją chimeryczną bliźniaczkę. Yrsa jest nie mniej dziwaczna i kompletnie inna od Rose - jej irytujący styl bycia będzie doprowadzał steranego Carla do zwątpienia:)
Prowadząca śledztwo trójka nie spodziewa się, że w podobnej sytuacji, jak autor listu, znalazły się inne dzieci, i że kidnaper nieprzerwanie porywał dzieci przez wszystkie lata. Dlaczego policja nigdy nie dowiadywała się o porywanych dzieciach? Przeczytajcie sami;)

Tym razem Adler-Olsen porusza się w środowisku sekt - szczegółowo opisuje życie we wspólnocie, surowe zasady wychowania, głęboką wiarę i, jak można się domyślić, skutki takich działań na psychice dzieci.
Dla mnie jednak zagadka kryminalna jest dodatkiem do poznawania losów Carla i jego współpracowników. Mørck nadal zmaga się ze stanami lękowymi i niezwykle interesuje się urokliwą panią psycholog. Assad natomiast jest coraz bardziej zagadkowy - Carl próbuje dowiedzieć się więcej o jego prywatnym życiu i dokonuje niespodziewanych odkryć. Nie skłamię, gdy napiszę, że z ogromną ciekawością czekam na kolejny kryminał Duńczyka:)

Moja ocena: 4/6

Jussi Adler-Olsen, Erlösung, tł. Hannes Thiess, 592 str., dtv 2011.

środa, 22 lutego 2012

Stosikowe losowanie 3/12

Zapraszam do zgłaszania się do rundy marcowej. Pary rozlosuję 1 marca, a na przeczytanie książki mamy czas do końca miesiąca.



Dla przypomnienia zasady:

1. Celem zabawy jest zmniejszenie liczby książek w stosie.
2. Uczestnicy dobierani są losowo w pary i wybierają numer książki dla partnera.
3. Wylosowaną książkę należe przeczytać do końca miesiąca.
4. Mile widziana recenzja, do której link należy zamieścić na moim blogu.
5. Podsumowanie losowania wraz z linkami znajduje się w zakładkach u góry strony.
6. Jeśli wylosowana książka jest kolejną częścią cyklu, można zacząć czytanie od pierwszego tomu.

Serdecznie zapraszam do zabawy i czekam na zgłoszenia wraz z podaną liczbą książek w stosie.

niedziela, 5 lutego 2012

"Przestępstwo" Ferdinand von Schirach




Zwykli ludzie, z różnych warstw społecznych, wiodący zwykłe życie, nie wyróżniają się niczym specjalnym. I ludzie, których życie wydaje się być przesądzone już tuż po narodzinach - porzuceni lub wychowani przez niewydolnych społecznie rodziców, emigranci, często nielegalni. Żadnego z nich na pierwszy rzut oka nie podejrzewałabym o jakiekolwiek przestępstwo. 

Berliński adwokat - Ferdinand von Schirach opowiada losy swoich klientów - spokojnie, rzeczowo, a równocześnie niezwykle sugestywnie. Nie szczędzi on żadnych szczegółów, nawet tych najbrutalniejszych, dba, by czytelnik poznał przeszłość bohaterów i zadumał się nad ich losem. Ale nie chodzi tylko o to, a o refleksję nad istotą przestępstwa.

Von Schirach próbuje skłonić do przemyśleń nad rolą winy, nad motywem podejrzanego, ale także nad rolą adwokata i dowodu. Rozdziały składają się z krótkich relacji, które niemal tak jak podczas śledztwa stanowią swoistą układankę, której złożenie odda pełny obraz działań podejrzanego.

Autor wybrał  historie zaskakujące, nieoczywiste losy, skłaniające do refleksji - jest stary, szanowany lekarz, który nagle poćwiartował swoją żonę i zgłosił się na policję, jest student, który tak kocha swoją dziewczynę, że mógłby ją zjeść, zdumiewa zachowanie anonimowego mężczyzny, który w ciągu sekund śmiertelnie znokautował chuliganów, którzy napastowali go na dworcu, wzrusza historia mężczyzny, który mając kryminalną przeszłość przypadkowo ląduje w Etiopii i tam rozpoczyna nowe życie. 

Świetna, wciągająca lektura, niestety zbyt bardzo, bo przy każdej historii powinnam się zatrzymać i zadumać, ale chęć poznania dalszych była zbyt silna.

Moja ocena: 5/6

Ferdinand von Schirach, Verbrechen, 206 str., Piper 2011.

piątek, 3 lutego 2012

"Sztuka wskrzeszania" Hernán Rivera Letelier



Moja znajomość literatury chilijskiej ogranicza się do Isabel Allende więc z ogromną chęcią sięgnęłam po książke Rivery Leteliera. Dodatkowo zaintrygowało mnie zdjęcie na okładce - krzyże, pustynny krajobraz, kobieta w łóżku i kura. Zdumiewająca kombinacja.

Głównym bohaterem "Sztuki wskrzeszania" jest Domingo Zárate Vega lepiej znany jako Chrystus z Elqui. Przemierza on pustynię Atakama, głosząc swoje nauki, błogosławiąc, zalecając ziołolecznicze recepty na każdą dolegliwość oraz dzieląc mieszkańców na gorących jego zwolenników oraz wyśmiewających go sceptyków. Postać Chrystusa jest, delikatnie mówiąc, odstręczająca - nosi zrobione z opon sandały, płaszcz z fioletowej tafty, czarne gatki, długą brodę i włosy, rzadko się myje i nie wydziela zbyt zachęcających zapachów. Oprócz tego, że przemierza pustynię i głosi swoje nauki, chętnie zaspakaja swoje inne potrzeby z napotykanymi dziewkami, najczęściej przy przydrożnym krzaku oraz korzysta z hojności swoich zwolenników posilając się u nich. Cały swój dobytek nosi w papierowej torebce.

Domingo chce na wszelkie sposoby udowodnić swoją świętość - próbą wskrzeszenia naraża się na śmieszność, podobnie jak próbami latania. 
Poza tym brakuje mu do szczęścia jeszcze jednej rzeczy - wiernej towarzyszki. Gdy więc dowiaduje się, że w miasteczku zwanym Syf mieszka święta prostytutka Magalena, czuje, że to właśnie ona będzie idealną kandydatką. Magalena jest niezwykle pobożna, w domu czci ogromną figurę Matki Boskiej Szkaplerznej, co nie przeszkadza jej przyjmować w tym samym pomieszczeniu klientów.

Trudno określić prozę Chilijczyka jednym słowem - groteska, surrealizm i ironia przeplatają się i tworzą wybuchową mieszankę. Świetnie zarysowane postaci (tu nie mogę nie wspomnieć o Don Anonimie niezmordowanie sprzątającym pustynię) oraz niezwykle sugestywnie oddana atmosfera pustyni i zagubionej w niej miasteczek, zamieszkałych przez górników, wydobywających saletrę, czynią lekturę "Sztuki wskrzeszania" niezwykle zadowalającą. 

Można się zastanawiać czy Domingo to wariat, czy wyrafinowany hochsztapler czy faktycznie kolejne wcielenie Chrystusa, można zadumać się nad nieszczęśliwym losem Magaleny, ale przede wszystkim podczas lektury należy się uśmiechać w duchu i zachwycać niezwykle bogatym językiem autora. Jego zaskakujące porównania za każdym razem mnie zdumiewały i wywoływały uśmiech. 

Oto mała próbka prozy Rivery Leteliera:

"Chrystus z Elqui podwinął zatem swą mnisią szatę i niespiesznym krokiem najedzonego przeżuwacza pokonał dziesięć prowadzących na górę stopni. Tam zzuł sandały, rozłożył pelerynę na niedokładnie oheblowanych deskach z oregońskiej sosny i używając papierowej torby w charakterze poduszki, z suchym trzaskiem stawów i kości - jako że jego szkielet odczuwał już skutki czterdziestoczteroletniego, ruchliwego żywota - wyciągnął się jak długi, pomny, oczywiści, by głowę mieć zwrócona ku północy, stopy zaś skierowane na południe."

"Sierra Gorda, tkwiąca w samym środku czyśćca, sprawiała wrażenie wymarłej. Przywodziła na myśl fatamorganę. Jej jedynym mieszkańcem wydawało się słońce, rozłożone leniwie niczym gruby, żółty kundel na tych kilku niebrukowanych uliczkach."

Tłumaczce należą się ogromne wyrazy uznania!

Moja ocena: 4,5/6

Hernán Rivera Letelier, Sztuka wskrzeszania, tł. Barbara Jaroszuk, 246 str., Muza 2011.

czwartek, 2 lutego 2012

Archipelag numer siedem już jest!



Dziś ukazał się siódmy już numer Archipelagu, którego głównym tematem jest Ciało. Oprócz znanych wam już rubryk znajdziecie artykuły o ciele boskim, uwięzionym, kobiecym czy grzesznym. Jeszcze ich nie czytałam, ale już cieszę się na lekturę, bo zapowiadają się niezwykle ciekawie.

W tym numerze czytelnicy Archipelagu mają okazję bliżej poznać niektóre z autorek, które opisały swoje literackie odkrycia ubiegłego roku. Zachęcam was do lektury, być może zainspiruje ona was do odkrycia polecanych przez nas książek.

Jak zawsze znajdziecie w Archipelagu wiele ilustracji, zdjęć, konkursów i naturalnie recenzji (w tym dwie moje, m.in. mojej książki roku 2011 czyli "Submarino").

Zapraszam was serdecznie do wspólnej lektury!!!

środa, 1 lutego 2012

Stosikowe losowanie 2/12 - pary

Paideia wybiera numer książki dla Izy (w stosie 184 książki) - 15
Iza wybiera numer książki dla Anny (w stosie 142 książki) - 17
Anna wybiera numer książki dla Z głową w książce (w stosie 31 książek) -  30
Z głową w książce wybiera numer książki dla Zacofanego w lekturze (w stosie 314 książek) -  200
Zacofany w lekturze wybiera numer książki dla Maniiczytania (w stosie 135 książek) - 97
Maniaczytania wybiera numer książki dla Brzydkiego (w stosie 5 książek) - 3
Brzydki wybiera numer książki dla Nenneke (w stosie 20 książek) - 10 
Nenneke wybiera numer książki dla Bujaczka (w stosie 100 książek) - 44
Bujaczek wybiera numer książki dla Kalio (w stosie 356 książek) - 10
Kalio wybiera numer książki dla Karto_flanej (w stosie 145 książek) - 40
Karto_flana wybiera numer książki dla Paidei (w stosie 46 książki) - 46


Proszę o podawanie w komentarzu wybranego numeru oraz tytułu wylosowanej książki a po przeczytaniu linka do recenzji. Efekty stosikowego czytania można znaleźć w zakładce u góry strony.

UWAGA: na przeczytanie wylosowanej książki mamy czas do 29 lutego.