środa, 16 marca 2016

Statystyka luty 2016

Przeczytane książki: 6

Ilość stron: 1430

Książki w ramach wyzwania projekt nobliści: 0
Książki w ramach wyzwania południowoamerykańskiego: 4
Książki w ramach wyzwania Czytamy Zolę: 0

Ilość książek w stosie: 89

czwartek, 10 marca 2016

Stosikowe losowanie 4/16 - pary

ZwL wybiera numer książki dla Anny (w stosie 223 książki) - 116
Anna wybiera numer książki dla Maniiczytania (w stosie 7 książek) - 3
Maniaczytania wybiera numer książki dla Niekoniecznie papierowej (w stosie 80 książek) - 8
Niekoniecznie papierowa wybiera numer książki dla Gucimal (w stosie 120 książek) - 83
Guciamal wybiera numer książki dla Marianny (w stosie 600 książek) - 3
Marianna wybiera numer książki dla ZwL (w stosie 900 książek) - 234

wtorek, 1 marca 2016

Stosikowe losowanie 3/16 - pary

Anna wybiera numer książki dla Gucimal (w stosie 120 książek) - 99
Guciamal wybiera numer książki dla ZwL (w stosie 900 książek) - 666
ZwL wybiera numer książki dla Maniiczytania (w stosie 7 książek) - 4
Maniaczytania wybiera numer książki dla Niekoniecznie papierowej (w stosie 80 książek) -
Niekoniecznie papierowa wybiera numer książki dla Marianny (w stosie 600 książek) - 255
Marianna wybiera numer książki dla Anny (w stosie 224 książki) - 58

"Canaima" Rómulo Gallegos



Canaima to klasyka literatury wenezuelskiej, napisana przez przyszłego prezydenta tego kraju. Powieść powstała w latach trzydziestych ubiegłego wieku, a jej głównymi bohaterami są rzeka Orinoko oraz otaczająca ją dżungla. Młody Marco Vargas, który powrócił ze studiów na Trynidadzie, które miały go ustatkować i nauczyć dyscypliny, wyrusza w mityczne okolice rzeki Yuruari, by rozwinąć swój własny biznes. To miejsce, gdzie spotykają się i żyją żądni przygody mężczyźni, poszukiwacze złota, bogacący się na kauczuku plantatorzy, a także rządzący się własnymi prawami kacykowie. 

Akcja powieści rozwija się niespiesznie, Gallegos wiele miejsca poświęca opisom dżungli, wprowadza mnóstwo postaci oraz nie stroni od retrospekcji. Od początku wyraźnie widać, jak podrzędna jest rola kobiet, to świat mężczyzn i tylko oni są w stanie sprostać życiu w ekstremalnych warunkach lasu zwrotnikowego.

Bardzo chciałam skończyć tę książkę, mimo że zupełnie nie mogłam wczuć się w rytm prozy Gallegosa. Wyznaczałam sobie nawet dzienne racje, by posunąć się choć trochę do przodu. Gdy jednak, przeczytawszy ponad sto stron czyli prawie jedną trzecią książki, zaczęła we mnie kiełkować myśl o odłożeniu lektury, autentycznie odetchnęłam z ulgą. Tym sposobem moje spotkanie z Wenezuelą na razie ograniczy się do kilku opowiadań i tej, niestety niedokończonej, powieści. Mam nadzieję, że w przyszłości trafię na inną książkę z tego kraju, która bardziej trafi w mój gust. A może polecicie mi coś?

Bez oceny.

Rómulo Gallegos, Canaima, tł. Doris Deinhard, 356 str., suhrkam taschenbuch 1989