wtorek, 30 grudnia 2008

"Baśnie barda Beedle'a" J.K. Rowling


I kolejny prezent, króry preczytałam w godzinkę. To kanon baśni znanych wszystkim dzieciom, które wyrastały w rodzinach czarodziejskich. Baśnie piękne i nastrojowe, opatrzone komentarzami Dumbledore'a. Komentarze mają wiele odniesień do wydarzeń z cyklu o Harrym, więc wspaniale przenoszą jeszcze raz w świat Hogwartu. Dla mnie czytelnicza gratka, miła ciekawostka, a uroku jej dodaje fakt, że dochód ze sprzedaży książek zasili konto fundacji CHLG, działającej na rzecz dzieci, mieszkających w domach dziecka.


J.K. Rowling, "Baśnie barda Beedle'a", tł. Andrzej Polkowski, 112 str., wydawnictwo Media Rodzina.

3 komentarze:

  1. Anonimowy6:01 PM

    Też czytałam tę książkę i chyba najbardziej podobało mi się, jak dramatyczne opowiadania są pisane baśniowym językiem ;)np. "Włochate serce czarodzieja".

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio już kilka blogowiczek pisało o tej książce :) Napiszę więc jeszcze raz to samo ;) "Baśnie barda Beedle'a" trafią do mnie po Nowym Roku u już się nie mogę ich doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy to prawda, język swietny:)
    Lilithin życzę więc miłego czytania!

    OdpowiedzUsuń