poniedziałek, 18 maja 2009

Ratunku!

Czytam, a właściwie męczę "Filary ziemi" - przeczytałam 250 str. z blisko 1200. I nie wiem co zrobić - czarno widzę perspektywę czytania kolejnego niemal tysiąc stron tych nud. Zastanawiam się, co ludzie w tej książce widzą, że taka słynna i obdarzona ochami i achami? Czytaliście? Warto się dalej męczyć? Gdy czytam to jeszcze jakoś leci, mimo rozwlekłych opisów i retrospekcji, ale jak odłożę książkę, to leży i czeka na zlitowanie. W międzyczasie rozpoczęłam "Midnight in the garden od good and evil" Johna Berendta, choć nigdy nie czytam dwóch książek na raz. Co robić, co robić????

8 komentarzy:

  1. Odłożyć:) Ja lubię Filary ziemi, nawet bardzo, ale to tylko czytadło i z pewnością nie zasługują na to, żeby się nad nimi męczyć;)
    To nie jest książka z gatunku "must read" więc moim zdaniem spokojnie możesz przerzucić się na inną lekturę, bez wyrzutów sumienia.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Porzucić! Jak nie wciąga, po co się męczyć?

    OdpowiedzUsuń
  3. Odłożyć. Życie jest zbyt krótkie na czytanie nieciekawych książek. Lepiej ten czas poświecić na coś, co Cię wciąga i daje przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytać. Mnie też się zdarza, że czytam nieomal na siłę, męczę się, przeklinam, ale uparcie czytam i potem okazuje się, że było warto. A jeśli nawet nie warto, to rozpiera mnie duma, że dokończyłam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odzew. Na razie odłoźyłam i czytam coś innego, zobaczymy czy wrócę. Aerien mi trochę na ambicję wjechała. Ale nie jestem pewna czy nie wolę jej przy takim Ulissesie czy innym Prouście sprawdać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym odrzucila precz nudy. Jesli chodzi o Berendta to widzialam tylko czarujacy film na podstawie powiesci, ale za to w Savannah odwiedzilam prawdziwy dom, gdzie mieszkal milioner i ktory tez zagral w filmie (ze sie pochwale) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja odrzuciłam po pierwszych 20 stronach:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedna Ty! Ja w takich przypadkach rezygnuję. Mój mąż czyta do końca, by znaleźć odpowiedź na pytanie - dlaczego mu się nie podbało:)

    OdpowiedzUsuń