Dla przypomnienia zasady:
1. Celem zabawy jest zmniejszenie liczby książek w stosie.
2. Uczestnicy dobierani są losowo w pary i wybierają numer książki dla partnera.
3. Wylosowaną książkę należy przeczytać do końca miesiąca.
4. Mile widziana jest recenzja, do której link należy zamieścić na moim blogu.
5. Podsumowanie losowania wraz z linkami znajduje się w zakładkach z boku strony.
6. Jeśli wylosowana książka jest kolejną z cyklu, można przeczytać pierwszy tom.
Serdecznie zapraszam do zabawy i czekam na zgłoszenia wraz z podaniem liczby książek w stosie.
Zgłaszam się, jak zawsze :) Ilość książek - yyy niech będzie 120, liczyć mi się nie chce ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji podrzucam linka do listopadowej:
http://mojeprzemiany.blox.pl/2013/01/Watpliwosci-Salaiego-Rita-Monaldi-Francesco-Sorti.html
Ja to już nie powinienem, ale niech będzie, ostatni raz, chyba że nadrobię chociaż jeden brak z zeszłego roku:P 600:(
OdpowiedzUsuńOlśniło mnie, że nie powinienem sobie robić wyrzutów. Albowiem książka grudniowa przeczytana i opisana: http://www.zacofany-w-lekturze.pl/2013/01/w-oguszajacym-kamstwie-miasta.html
UsuńA Defoe to też nie była przypadkiem Twoja lektura wylosowana w ramach stosikowego? Tak mi się coś kołacze, choć być może niesłusznie.
UsuńBył, owszem, dlatego po zrobieniu szybkiego remanentu i rachunku sumienia ostatecznie uznałem, że nie jest ze mną tak źle i mogę sobie poszaleć:)
UsuńZe mną jest źle bardzo, ale uznałam że skoro zabrałam się za Choromańskiego (wylosowany bodajże na listopad), to mogę czuć się trochę rozgrzeszona...
UsuńNie mam linków do września, lipca i czerwca - nie wiem czy to moje niedopatrzenie czy jeszcze czekają na swoją kolej?
OdpowiedzUsuńU mnie też zaległości niestety:(
To moje zaległości, niestety. A nawet jedną z nich mam przeczytaną, tylko pomysłu na notkę brak:( Ale się wezmę, kiedyś:D
UsuńNie żeby było, że wyrzuty robię:) Take your time:P
UsuńTwoją rolą jest pilnowanie porządku:) A ja łudzę się, że wychodzę powoli na prostą z najgorszymi zaległościami.
UsuńWypatrzyłam, że brak linka do mojej wrześniowej :)
UsuńJakby co, to podsyłam raz jeszcze:
http://mojeprzemiany.blox.pl/2012/11/Pismak-Marek-Harny.html
Na nowo zinwentaryzowałam swoje książki i wyszło mi 64 sztuki. Oczywiście przyłączam się, choć jeszcze grudniowej nie skończyłam czytać.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się! (acz nie wiem, czy dokładnie zrozumiałam reguły) :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się w lutym wrócę do regularnego recenzowania i czytania. Liczba książek w stosie to 15.
OdpowiedzUsuńJa poprosze- mam ok 130 pozycji.
OdpowiedzUsuńJa też, choć mam podobny problem jak ZWL. Wylosowane, nieprzeczytane i niezrecenzowane zaległości wynoszą bowiem cztery sztuki, a niewylosowane - w tym miesiącu 216. Dramat. Zgłaszam się jednak, bo na najbliższy tydzień mam zaplanowany urlop (który jednak zdaje się nieuchronnie ewoluować w stronę zwolnienia lekarskiego), co daje nadzieję na wygospodarowanie odrobiny czasu na czytanie.
OdpowiedzUsuńJa, o zgrozo, też bym sobie chętnie pochorowała, bo to jedyna szansa odpocząć...
UsuńJa jestem zdrowa jak ryba (niestety?). Dzieci natomiast uprawiają dywersję, na której na razie jestem w plecy jedyne 280 PLN, jednak jutro po wizycie u lekarza i niekorzystnej diagnozie rachunek może znacznie wzrosnąć:(
UsuńZa leki? Tyle? Moje dzieci żadnych leków nie dostają, oszczędzam kasę i nerwy:)
UsuńLeków chwilowo nie używamy, bo preferuję tradycyjne sposoby leczenia. 280 zł to zadatek na poczet wyjazdu na ferie:(
UsuńAno właśnie ja też. W takiej sytuacji to jednak kicha, szkoda kasy:( Może jednak się uda z feriami??
UsuńMoże. A może nie. Jutro się okaże. Starszemu kazałam się mocno skupić i postarać, więc wszystko w jego rękach. Na razie idzie mu dobrze - wczoraj o tej porze miał 39,7 a dziś jedyne 38,6.
UsuńSporo:( Życzę cudownego ozdrowienia!
UsuńZgłaszam się :) po kilku miesiącach przerwy... W stosie tradycyjnie 42 książki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZgłaszam się, książek 102.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się... W stosie... ekchem 200 książek :D
OdpowiedzUsuńA ja podsyłam jeszcze link do grudniowej:
OdpowiedzUsuńhttp://mojeprzemiany.blox.pl/2013/01/Wielkanocna-parada-Richard-Yates.html
Styczniowa przeczytana już dawno, więc wychodzi, że to wcale nie ja mam tu jakieś straszne zaległości (a tak do tej pory myślałam ;) ).
Maniu, luz:) Zdaje się, że jestem niekwestionowanym liderem, więc spokojnie możesz rzucać kamieniem:))
UsuńMomarto - na przyjemność to trzeba sobie zasłużyć :))) A żółtą koszulkę ma?
UsuńNie ja tu koszulki rozdaję:( Z żółtych w tym tygodniu, to ja będę miała natomiast na pewno papiery, jeśli mi natychmiast którykolwiek z członków rodziny nie wyzdrowieje!:P
Usuń