niedziela, 30 czerwca 2013

"Kacper Ryx" Mariusz Wollny



Renesansowy Kraków i zagadka kryminalna skusiły mnie do zakupu tej powieści - w wersji do słuchania,  dodam. Niestety po odsłuchaniu dwóch rozdziałów, zrezygnowałam z dalszej lektury.

W gruncie rzeczy nie mogę książce nic zarzucić - Wollny operuje pięknym, soczystym, staropolskim językiem, bardzo dba o charakterystykę epoki, w czym sporą rolę odgrywa ożywienie postaci historycznych takich jak choćby Jan Kochanowski czy Mikołaj Sęp-Szarzyński. W wiernie odmalowanym Krakowie mieszka żak i inwestygator królewski Kacper Ryx - sprytny, ambitny, szybki i obrotny. Chłopak studiuje medycynę oraz zajmuje się odszukaniem rabusia królewskiej pieczęci, a przy okazji rozwiązuje inne zagadki.

Podejrzewam, że to po prostu nie jest lektura dla mnie - a może znowu trafiłam na książkę, którą lepiej czytać niż słuchać? Zaczynam podejrzewać, że mam problem z polskimi lektorami. Tym razem Tomasz Sobczak czyta dość cicho, momentami zbyt szybko, do tego słychać przewracanie stron. Jadąc samochodem musiałam nierzadko wytężać słuch, by zrozumieć sens czytanego tekstu. 

Bez oceny.

Mariusz Wollny, Kacper Ryx, 584 str., Wydawnictwo Otwarte.

7 komentarzy:

  1. nie martw się, kiedyś pracowałem z autorem i mimo, że fajny gość, to czegoś mu brakuje (jak widać to samo jest w książkach)....

    OdpowiedzUsuń
  2. sam się długo nad tym zastanawiałem, i wniosek taki: nie mogę tych książek czytać... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że to jednak kwestia lektora, który tej powieści nie umie przeczytać.
    http://mcagnes.blogspot.com/search/label/czyta%3ATomasz%20Sobczak - miałam to samo przy Ryxie, a inną książkę czytaną też przez Sobczaka wysłuchałam bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. POcieszyłaś mnie bardzo, jak dobrze, że masz takie same odczucia!

      Usuń
    2. Jeśli uda Ci się dorwać "Kacpra" w papierku, to podziel się wrażeniami, ja jeszcze nie mam.

      Usuń
    3. Zniechęciłam się do tej książki, polować nie będę szczególnie.

      Usuń