piątek, 14 października 2022

"Zbyt inteligentni, żeby żyć szczęśliwie" Jeanne Siaud-Facchin

 


To nie jest pierwsza książka o osobach wysoko uzdolnionych, którą czytam, ale pierwsza, która operuje pojęciem nadinteligencji, opisując osoby, które oprócz wysokiej inteligencji, są także wysokowrażliwe. Kombinacja tych dwóch cech tworzy osoby, które zazwyczaj z życiem się zmagają, zamiast korzystać ze swoich możliwości.

Poczucie wyobcowania, niezrozumienie, wątpliwości, myśli samobójcze to niektóre z cech, które łączą takie osoby, co szczególnie oczywiście widać u tych, które trafiły na terapię. Francuska psycholożka, Jeanne Siaud-Facchin, pracuje z nadinteligentnymi dziećmi, ale i dorosłymi, a książka ta wyrosła na bazie licznych rozmów, spotkań i relacji. Autorka często cytuje swoich pacjentów i na tej podstawie wysnuwa wnioski. 

Poradnik pogrupowany jest w kilka rozdziałów. Po wprowadzeniu i wyjaśnieniu istoty nadinteligencji, autorka na dłużej zatrzymuje się przy osobach dorosłych. Wśród nich właśnie jest największa grupa osób niezdiagnozowanych, którzy zmagają się z życiem i poczuciem szczęśliwości. Wiele z tych osób dociera do zrozumienia siebie dopiero po diagnozie dziecka, a ich własna diagnoza przynosi im ulgę. Autorka ciekawie opisuje rozwój osoby nadinteligentnej, ale nie przeładowuje tekstu szczegółami, skupia się na najbardziej wyróżniających faktach, świetnie ujmuje sposób myślenia, a przede wszystkim odczuwania tych osób. Te rozdziały są najbardziej udane. Kolejne dotyczące trudności, a przede wszystkim radzenia sobie w życiu można czytać wybiórczo, w zależności od danego problemu, z jakim boryka się konkretna osoba. 

Psycholożka poświęciła osobne rozdziały kwestii nadinteligentnych kobiet oraz partnerstwu - oba tematy mocno związane z emocjami i dobrze przedstawione. Jeden z rodziałów tematyzuje także kwestię ludzi, które faktycznie dobrze sobie w życiu radzą, bo w końcu nie każda osoba nadinteligentna zmaga się ze swoim losem.

Ten poradnik zdecydowanie przyda się czytelniczkom i czytelnikom, którzy sami są nadinteligentni lub mają z takimi osobami styczność. Ktoś, kto z tym fenomenem nie ma nic wspólnego, zapewne tej książki nie doceni. Choć to w sumie frazes, bo tak będzie w przypadku każdego poradnika. Ja czasu poświęconego na lekturę nie żałuję, zaznaczyłam mnóstwo fragmentów i dzięki tej książce lepiej zrozumiałam wiele kwestii.

Moja ocena: 5/6

Jeanne Siaud-Facchin, Zbyt inteligentni, żeby żyć szczęśliwie, tł. Monika Szewc-Osiecka, 336 str., Wydawnictwo Feeria 2020.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz