Jestem fanką to opowieść o kobiecie, która mimo stabilnego związku zakochuje się w mężczyźnie, który traktuje ją jak zabawkę i maniakalnie śledzi w mediach społecznościowych jego inną kochankę. Patel postawiła na bardzo krótkie rozdziały, które pokazują działania i przemyślenia głównej bohaterki i w których ukryła wiele problemów społecznych. Żadnego z nich nie rozpracowuje, one pojawiają się mimochodem, przy okazji, ale pozwalają zdiagnozować brytyjskie społeczeństwo. To bowiem przede wszystkim rzecz o tym, co robią z nami media socjalne, jak nas przywiązują do kompulsywnego sprawdzania, jak czynią z nas stalkerki, jak wpływają na nasze zachowania. Tak, nic odkrywczego. Patel dodaje do tego jednak rasizm, bo jej bohaterka ma ciemny odcień skóry oraz oczekiwania społeczeństwa, a przede wszystkim rodziny wobec niej. I tu, nie dowiedziałam się niczego nowego.
Owszem można prawdy już znane ograć na inny, ciekawy sposób, naświetlić inny punkt widzenia lub kupić czytelniczkę formą. Tu niestety forma była dla mnie niestrawna. Za krótka, zbyt wyrywkowa i w zasadzie tak samo powtarzalna jak treść.
Nie widzę w tej powieści odkrywczego i najlepszego debiutu, nie kupuję formy, nie kupuję treści. Kupuję za to audiobook – bardzo lubię głos Marty Markowicz.
Moja ocena: 3/6
Sheena Patel, Jestem fanką, tł. Anna Dobrzańska, 256 str., Wydawnictwo Albatros 2024.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz