Trzy kobiety budzą się w piwnicy – przykute do ściany, bez wyjaśnienia, bez jedzenia, bez sensu. Tak to wygląda na pierwszy rzut oka. Okazuje się jednak, że w środku na stole umieszczono trzy przedmioty i pozostawiono list, sugerujący, że coś kobiety łączy. Stopniowo okazuje się, że wszystkie trzy dręczyły w szkole inną dziewczynę, która, jak dorosła osoba, wciąż cierpi z powodu tych działań.
Wieloletni, powtarzający się bullying wywarł na jej życie tak wielki wpływ, że nawet jako dorosła osoba odczuwa skutki bycia ofiarą. Zresztą każda z tych kobiet przechodziła przez różnego rodzaju problemy w dzieciństwie, u niektórych z nich skutkowały one zostaniem ofiarą, u niektórych katem.
Czechowicz pod płaszczykiem thrillera rozpracowuje problem szkolnego dręczenia, naświetlając wszystkiego jego aspekty. Kreując życiorysy swoich bohaterek, szuka przyczyn takiego zachowania, a opisując życie szkolne jego rozkwitu. Opis lat dorosłych to już możliwość przeanalizowania skutków długofalowych. Ta książka to właściwie oskarżenie niewydolności systemu szkolnego, który z bullyingiem sobie nie radzi lub radzi słabo. To palec skierowany w stronę rodziców, którzy nie dostrzegają tego, co robią dzieci albo dostrzec nie chcą, a jeśli już problem widzą, to często zupełnie nie wiedzą, jak się z nim rozprawić. Tak często bagatelizowany bullying może mieć skutki, które nie znikną wraz z wejściem w dorosłość. Autor wskazuje, że to nie są głupie zabawy, typowe problemy dojrzewania, dziewczęce kłótnie, lecz poważny problem, z którym trzeba walczyć od razu i zdecydowanie.
Doceniam bardzo podjęcie tej tematyki, choć sama historia mnie nie ujęła. Czechowicz postawił na thriller, nieźle skonstruowany, ale jednak przewidywalny i w rozwiązaniu zagadki jednak zbyt bardzo odjechany. Przyznam jednak, że Gorszą czyta się dobrze, potoczyście, a przy tym ta proza nie jest tylko czystą rozrywką, za co duży plus.
Moja ocena: 4/6
Jarosław Czechowicz, Gorsza, 304 str., Wydawnictwo Czarna Owca 2021.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz