piątek, 8 sierpnia 2025

"Portret Lucrezii" Maggie O'Farrell


Lucrezia de'Medici, czyli Lukrecja Medycejska, jest narratorką tej powieści, która po angielsku i niemiecku nosi trafniejszy tytuł, kierujący uwagę czytelniczki na kwestię małżeństwa. Bo mimo że młoda arystokratka jest tu główną bohaterką, to autorka wydaje się koncentrować na jej życiu z perspektywy roli kobiety, w małżeństwie szczególnie. Lucrezia dorastała we Florencji, w licznej rodzinie, którą musiała opuścić jeszcze jako niemal dziecko, po ślubie z Alfonsem II Ferrara. Księżniczka zmarła jako szesnastolatka, podejrzewa się, że bynajmniej nie z przyczyn naturalnym.

Maggie O'Farrell posłużyła się życiem Lucrezii, ale także przeżyciami innych arystokratek, by stworzyć możliwą wersję jej życia. Praktycznie od zera wymyśliła charakter, okoliczności życia oraz sytuację, w jakiej znalazła się po zamążpójściu. Autorka wspomina wiele szczegółów architektonicznych, dotyczących fryzury, ubioru, jedzenia, malarstwa, które wspaniale przenoszą w szesnastowieczne Włochy.
Największą zaletą tej powieści jest jednak kreacja Lucrezii, która jest inna, nie przystaje do rodzeństwa, ale też nie ma żadnego pola manewru. Jako dziewczynka i kobieta jest marionetką, którą rządzi najpierw ojciec, a potem mąż. Jej jedynym celem w życiu jest urodzenie potomka i godne reprezentowanie męża. Nie jest to odkrywczy wniosek, ale wciąż na nowo szokujący. O'Farrell udało się stworzyć tak autentyczny portret, że trudno nie kibicować dziewczynie, a zakończenie mnie bardzo zaskoczyło. Autorka wspaniale rozłożyła napięcie, przeskakując między ostatnimi dniami życia Lucrezii, a jej dzieciństwem. Od początku nie wiadomo, co jest prawdą, a co urojeniem kobiety. Oprócz głównej bohaterki mamy tu świetne kreacje jej rodziców, sióstr, szwagierek, malarza, męża, jego przyjaciela, służącej czy niańki. To postaci naszkicowane z życiem, swadą – czytając o nich, nie ma się wątpliwości, że tak, właśnie tak mogły wyglądać i funkcjonować. 

Wspaniała powieść, napisana z rozmachem, stawiająca w centrum kobiety, a przy okazji pokazująca życie w ówczesnych włoskich księstwach. Na pewno sięgnę po jeszcze coś autorki.

Moja ocena: 5/6

Maggie O'Farrell, Porträt einer Ehe, tł. Thomas Bodmer, 448 str., Piper Verlag 2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz