Sceptycznie podeszłam do tego poradnika, bo nie zachwycają mnie odkrywcze metody amerykańskie na każdy aspekt życia. Już nie jestem taka jednostronna, bo książka mnie przekonała. Sposób rozmawiania z dzieckiem przedstawiony przez autorki bardzo mnie przekonuje i odpowiada moim przekonaniom na temat wychowania. Autorki opisują w kilku rozdziałach sposoby na rozmowę zachęcającą do współpracy, do samodzielności, metody wychowawcze pozwalające unikać kar, radzą jak chwalić i uwolnić dzieci od grania ról. Wszystko podane jasno, prosto, opatrzone obrazkami i wieloma przykładami z życia. Polskie wydanie zawiera również doświdczenia polskich rodziców. Książka ma jednak jedną ogromną wadę - koszmarne wręcz tłumaczenie. Przeraża nie tylko styl i dobór słownictwa, co dosłowne kalki językowe z angielskiego. Gdyby ktoś mnie o tym uprzedził przeczytałabym książkę po angielsku. Dodam jeszcze, że ilustracje również nie zachwycają:(
Teraz zabieram się za kolejną pozycję tych autorek, na szczęscie w innym tłumaczeniu.
Teraz zabieram się za kolejną pozycję tych autorek, na szczęscie w innym tłumaczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz