Bardzo lubię dramaty Lessinga, jednak nie czytałam jeszcze wszystkich. "Die Juden" wybrałam, jak to zazwyczaj u mnie z dramtami bywa, ze względu na planowane wyjście do teatru. To króciutki dramat opisujący napaść zbójecką na barona. Baron zostaje uratowany z rąk zbójców przez przypadkowo przejeżdżającego podróżnego. Ocalony baron jest tak wdzięczny swemu wybawcy, że zaprasza go do spędzenia kilku dni w jego domu. Podróżny spotyka tam wójta, który będąc jednym ze zbójów, wypytuje gościa o okoliczności uratowania barona, sugerując, iż sprawcami napadu byli Żydzi. Wszyscy bohaterowie dramatu są pełni uprzedzeń i wręcz nienawiści wobec Żydów właśnie. Nie trudno się domyśleć, że nieznany podróżny właśnie jest Żydem. Lessing pozwala podróżnemu rozwiązać zagadkę napadu i zdemaskować wójta i jego kompana, a w końcu ujawnić swoje pochodzenie, ku zdumieniu i zawstydzeniu pozostałych. Ta krótka sztuka nie dosięga kunsztu innych, późniejszych dramatów i komedii Lessinga, ale jej tematyka wciąż jest bardzo aktualna. Zdumiewającym wręcz jest, że przez tyle wieków nie zmieniły się poglądy wielu ludzi. Dziś zobaczyłam inscenizację tej sztuki w Berliner Ensamble, którą niebawem opiszę tu.
Gotthold Ephraim Lessing, Dramen, tu: Die Juden, 38 str., insel taschenbuch 1984.
Gotthold Ephraim Lessing, Dramen, tu: Die Juden, 38 str., insel taschenbuch 1984.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz