Czytam "Göstę Berlinga" i coś czuję, że potrwa to bardzo długo, bo ledwo zmęczyłam (w dosłownym tego słowa znaczeniu) 50 stron. Mam jeszcze tylko 350:) Skutecznie odrywa mnie od czytania nowiutka dostawa czasopism czyli DF i WO prosto z Polski.
Zamawiając na amazonie książki na prezenty, chciałam kupić "Sercątko" najnowszej noblistki - każda z jej książek ma termin dostawy 4-6 tygodni!! Poszaleli wszyscy, będę musiała poczekać na dodruki. "Gösta Berling" mi czekania nie umili....
A to dobre "recenzji dziś nie bedzie"!Chyba powinnam tak napisać po skończeniu "Starych diabłów" Amisa - myślałam, że masz to co ja, że przeczytałaś tak drętwą książkę, że nawet słowa krytyki nie przychodzą do glowy. A tu masz! Pozostaje mi życzyć Ci udanej lektury :))
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj odebralam z biblioteki "Atemschaukel" ;)
OdpowiedzUsuńbluejanet
Moni dziękuję!
OdpowiedzUsuńBlujanet ciekawam wrażeń, ja do biblioteki już nie mam sił dojść.