Bardzo chętnie korzystam z oferty szwajcarskiego wydawnictwa Unionsverlag, które wydaje literaturę z krajów egzotycznych. W swojej ofercie mają książki nietuzinkowe, szalenie interesujące. W ramach serii wydawniczej Geschichten fürs Handgepäck ukazały się zbiorki opowiadań z wielu krajów i regionów, m.in. z Meksyku, Egiptu, Prowansji, Maroka, Bali i Tajlandii.
Jako że do Tajlandii chętnie jeżdżę, interesuję się kulturą tego kraju i utrzymuje kontakty z poznanymi Tajkami, nie czekałam długo z zakupem opowiadań. I dobrze zrobiłam, bo to lektura fascynująca, odkrywająca inne, nieznane oblicze tego kraju, prowadząca w nieznane turystom ulice Bangkoku i uchylająca rąbka tajskiej duszy.
Zbiorek zawiera dwanaście opowiadań i pozwala poznać prozę jedenastu współczesnych autorów z Tajlandii - co szczególnie mnie zaciekawiło, wśród nich są dwie kobiety. W książce umieszczone są krótkie notki biograficzne autorów oraz mapa, dzięki której można zorientować się, w której części Tajlandii umiejscowione są opowiadania. Wśród autorów są więc zarówno dyplomata, dziennikarz, jak i nauczyciel ale także niewykształcona kobieta, która imała się wielu zawodów. Zwróciłam uwagę, iż wielu z autorów rozpoczęło studia w Tajlandii, kończąc je w USA.
Pierwsze z opowiadań traktuje o parze, która większą część dnia spędza w samochodzie, na zatłoczonych autostradach Bangkoku. Dojazd do pracy zajmuje wiele godzin, podobnie powrót. Tak więc życie małżonków toczy się w aucie - auto to stołówka, miejsce rozmów i sypialnia...
Kolejne opowiadanie przenosi nas w zupełnie inne miejsce, na południe Tajlandii, do wioski, gdzie treningowi poddawane są byki, które później będą ze sobą walczyć. Dwoje trenerów wchodzi na wiszący, chybotliwy most. Oboje prowadzą ze sobą swoje wyjątkowo dorodne byki, żaden z nich nie może się wrócić. Na środku mostu zaczyna toczyć się nieruchoma (bo most grozi zerwaniem) walka o przejście.
Młody człowiek zostaje sparaliżowany po wypadku samochodowym. Leży w szpitalu i obserwując wentylator pogrąża się w czarnych myślach, które nasilają się, gdy jego młoda żona przestaje go odwiedzać. Opiekująca się nim pielęgniarka tryska optymizmem i próbuje zarazić swym pozytywnym spojrzeniem na świat pacjenta, prowadzącego z nią niemy dialog. Pewnego dnia pielęgniarka opowiada historię swojego życia.
Południowa Tajlandia, okolice wyspy Krabi - miejsce masowo odwiedzane przez turystów. Wielki koncern hotelowy wykupił domy wieśniaków, mieszkających przy plaży. Ofertom hotelu oparł się tylko Salman. Jego domek pozostał przy plaży, a hotelowy architekt zaprojektował budynek w ten sposób, że chata rybaka została zintegrowana w otoczenie i służy jako obiekt fotograficzny dla hotelowych gości. Rodzina rybaka jest coraz bardziej nieszczęśliwa.
Bohaterka kolejnego opowiadania jest przykładną żoną, usłużną, cichą, skromną. Jak na dobrze wychowaną Tajkę przystało. Jej mąż to tyran, maltretujący ją psychicznie i fizycznie. Czy odważy się opuścić brutalnego męża?
Chory na trąd żebrak pomaga w złapaniu złodzieja. Cieszy się, że choć w ten sposób stał się dobrym obywatelem. Radość jest jednak krótka, okazuje się, że żebrak znał złodzieja...
Matka porzuciła swoje dzieci, nie jest w stanie ich utrzymać, mąż dawno opuścił rodzinę, a ona wydaje się być zbyt młoda, by podołać obowiązkom. Policjant przesłuchujący ją nie potrafi zrozumieć motywów postępowania kobiety.
Głucha staruszka przycupneła przy ruchliwej ulicy, próbuje zarobić trochę grosza, wykonując drobne prace krawieckie. Jedyną cenną rzeczą, którą posiada jest piekna bransoleta, którą kiedyś dostała od męża. Kobieta wspomina swoje niełatwe życie osoby niepełnosprawnej i ciężki wybór przed jakim swego czasu stanęła.
W Bangkoku, u brzegu rzeki, powstaje nowa, luksusowa restauracja. Architekt pragnie zbudować nad wodą salę na wzór starej świątyni. Przemierza kraj, szukając dogodnego obiektu. Gdy odgrywa zrujnowaną salę świątynną na północy Tajlandii, postanawia rozebrać budynek i przenieść go do Bangkoku, gdzie zostanie poddany remontowi. Mieszkańcy wioski otrzymają nową salę do modlitw. Wszyscy wydają się być zadowoleni z umowy. Tylko syn budwoniczego świątyni cierpi.
Para żebraków zarabiaja grając na instrumentach i licząc na datki przechodniów. Pewnego dnia kobieta otrzymuje niespotykanie wysoką sumę od słynnej aktorki. Co kieruje aktorką? Co żebraczka robi z pieniędzmi?
Ojciec rodziny wraca łodzią z targu, gdzie sprzedał uprawiane w pocie czoła arbuzy. Niestety sprzedaż nie dała spodziewanego zysku i mężczyzna gryzie się z myślami. Nagle w ciemnościach zauważa coś dziwnego w wodzie....
Biedna wioska na północy kraju. Do jednej z rodzin przybywa kobieta z Bangkoku, która opowiada jak udało się jej w stolicy wzbogacić i namawia rodzinę, by wysłali z nią do miasta ich córkę. Rodzice z ciężkim sercem decydują się wysłać ukochane dziecko - czy wiedz ą jaki czeka ją los? Czy dlatego tak rozpaczają?
Każde z opowiadań porusza inną tematykę, kilka z nich wydaje się być uniwersalne - dotyczyć każdego człowieka w dowolnym zakątku świata. Mamy tu jednak także opowiadania ściśle powiązane z realiami Tajlandii. Poruszają one takie problemy jak napływ turystów i niekontrolowany wykup wiosek rybackich, ustawiczne korki na ulicach Bangkoku, ogromna różnica między klasą bogatych i biednych, rola kobiety w tajskim społeczeństwie.
Myślę, że to zbiorek, do którego warto wracać, który daje apetyt na więcej. Polecam!
Moja ocena: 6/6
Reise nach Thailand. Geschichten fürs Handgepäck, tł. Kirsten Ritscher i Heike Werner, 216 str., Unionsverlag.
Brzmi to bardzo ciekawie i chętnie bym przeczytała. Po polsku chyba nie zostało wydane, choć ciężko się szuka zbiorów opowiadań bez jednego autora ;) Jeśli tylko na to natrafię, na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMandżurio raczej nei ma po polsku, tego wyboru dokonały dwie Niemki. Jeśli chcesz mogę nazwiska przepisać, wszystkie skomplikowane:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, choć na razie chyba nie ma sensu, po polsku tych opowiadań nie znajdę, a po angielsku póki co nie planuję kupować książek :)
OdpowiedzUsuńO, ja chetnie przeczytam, poprosze mame, zeby mi kupila przy okazji, bo brzmi bardzo ciekawie. Fajnie, ze napisalas o tym zbiorku :)
OdpowiedzUsuńChihiro mogę Ci książkę pożyczyć:)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo, ale moja mama wciaz dopytuje sie, co bym chciala (bo: "Ja tak strasznie chcialabym ci cos kupic, a ty nigdy nic chcesz"), ze jak jej powiem o tej ksiazce, to bedzie przeszczesliwa, ze wreszcie bedzie mi mogla sprawic przyjemnosc. A zreszta chcialabym te opowiadania miec na wlasnosc :)
OdpowiedzUsuń