poniedziałek, 16 maja 2011

"Piłat" Magda Szabó


Staruszka mieszka sama w prowincjonalnym mieście. Jej ukochany mąż Wincenty właśnie umiera. Jego śmierć jest dla niej ogromnym ciosem, zanim jednak zdąży się nad swoją sytuacją zastanowić, jej losami zaczyna kierować córka Iza. Iza - osoba pragmatyczna, racjonalna, poświęcająca się swojej pracy lekarki i pacjentom, patrząca w przyszłość - najlepiej wie co jest dobre dla jej rodziców. Starą matkę zabiera do swojego mieszkania, do Budapesztu. Po pierwszym szoku Staruszka cieszy się, że będzie mogła zaopiekować się córką - dbać o jej mieszkanie, gotować jej przysmaki i umilać jej życie. Nawet się nie spodziewa jak bardzo się rozczaruje. Iza prowadzi uregulowane życie, domem zajmuje się Teresa, a zadaniem Staruszki jest tylko odpoczynek. Stara matka czuje się źle w nowoczesnym mieszkaniu, bezczynna, nikomu nie potrzebna. Równocześnie wie, że Iza bardzo ją kocha i chce dla niej jak najlepiej. Córka stara się jej zapewnić dobrobyt, finansową swobodę, ale nie zauważa podstawowych pragnień matki, której brakuje zrozumienia jej potrzeb oraz szczerej rozmowy. Samotność Staruszki pogłębia brak jakichkolwiek kontaktów z innymi osobami. Wszystkie próby nawiązania znajomości są przez Izę z oburzeniem ucinane.

Były mąż Izy - Antal - sierota, wychowany przez dziadków, dopiero u rodziców Izy zaznał rodzinnego ciepła i miłości. Mimo rozstania nadal darzy teściów szacunkiem i żywi do nich ciepłe uczucia. Po śmierci Wincentego pragnął zaopiekować się Staruszką ale gdy Iza realizuje swoje plany wobec matki, kupuje dom teściów. Gdy Starowina przyjeżdża do rodzinnego miasta, by zadbać o ustawienie pomnika na grobie męża, Antal nie posiada się z radości, że ją znów ujrzał.

Można powiedzieć, że każda z tych postaci: Iza, Staruszka, Wincenty i Antal - są głównymi bohaterami powieści. Szabó zmienia narratora, tak że każda z tych osób ma szansę przedstawić swoją wizję wydarzeń. Szczególnie relacje Staruszki poruszają czytelnika, który obserwuje jak zamyka się w sobie, kurczy i staje apatyczna.
Szabó potrafi pisać tak, że książkę czyta się niemal niepostrzeżenie. Mimo to jest to powieść z rodzaju tych, o których myśli się jeszcze długo po odłożeniu książki. Zmusza do zastanowienia się nad własnymi relacjami z osobami starszymi i rodzicami. Szabó uzyskuje ten efekt dzięki surowemu, momentami beznamiętnemu wręcz językowi, którym opisuje uczucia i tak różne postawy wszystkich bohaterów. "Piłat" to psychogram zupełnie odmiennych postaci - każda z nich stara się postępować jak najlepiej, a mimo to wszystkie przegrywają. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest brak komunikacji.

Szabó podzieliła swoja powieść na cztery rozdziały, z których każdy przyporządkowany jest innemu żywiołowi, a one natomiast z pewnością mają symbolizować osobowość każdego z głównych bohaterów.
Książka została przetłumaczona na język polski w latach siedemdziesiątych ale muszę przyznać, że nie przeszkadzały mi przestarzałe wyrażenia. Z przyjemnością wróciłam do takiego tłumaczenia z myszką:)

Moja ocena: 6/6

Magda Szabó, Piłat, tł. Olga Wybranowska, 275 str., Wydawnictwo PIW

28 komentarzy:

  1. Magda Szabo przeżywa renesans, przynajmniej na blogach:) I bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, o książce pamięta się długo.
    Kilka miesięcy po lekturze np. trafiłam na artykuł o psychopatach (nie w tonei sensacyjnym, tylko bardziej teoretyczny) i opisy bardzo pasowały mi do Izy.
    6 oznacza, że pewnei sięgniesz po kolejne książki:)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy8:41 AM

    Ja mam w kolejce "Świniobicie", poszukuję, jak na razie bezskutecznie "Zamkniętych drzwi" no i zastanawiam się nad "Staroświecką historią", o której też czytałam pozytywne opinie.
    Tak, gdyby nie blogi o książkach, kto wie, czy bym na nią trafiła:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zacofany ja Szabó czytałam jeszcze w liceum i chyba nawet w późnej podstawówce, więc nie jest dla mnie nowością ale faktycznie wiele osób do niej wraca.

    Izo mam w stosie dwie kolejne jej książki:)

    Deo ja czytałam na pewno "Zamknięte drzwi" i "Bal maskowy" ale poza tym, że mi się podobały nic nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam do tej pory nic Szabó. Pierwszy raz usłyszałam o niej właśnie w blogowym świecie.

    I muszę przyznać, że moje odczucia są ambiwalentne. Z jednej strony żałuję, że nie miałam okazji sięgnąć wcześniej po jej pozycje, ale z drugiej strony, pomimo tych wszystkich pozytywnych recenzji, nie czuję się w pełni pewna, co do powieści Szabó.

    Chyba muszę sama, powoli się do niej przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda na to, że Szabo pisała tylko dobre książki;) Jedna z lepszych autorek w serii KIK, moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. czytanki.anki też mi się tak wydaje. Postaram się przeczytać więcej jej powieści, przekonam się na własnej skórze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zauważyłam ostatnio niezwykłe ożywienie dotyczące poczytności książek Szabo. Sama też mam zamiar sięgnąć po "Piłata", bo poleca mi go Bnetka. Z twojego opisu wynika, że książka jest naprawdę warta grzechu więc w przypływie wolnej chwili poszukam w bibliotekach egzemplarza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu,
    byłabym chętna, gdybyś kiedyś chciała wymienić te niewydane po polsku, które masz w swoim stosie:).

    OdpowiedzUsuń
  10. Izo chętnie pożyczę, bo podejrzewam, że po przeczytaniu moge chcieć je zatrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytam i zdaje mi się, że skądś już znam taką sytuację...
    No pewnie. Serial "Dom" i matka braci Talarów, przywieziona ze wsi do miasta, upchnięta w kąciku, tłamszona przez synową, ignorowana przez syna...
    Smutne to było, bardzo smutne.

    OdpowiedzUsuń
  12. dea,ja na Magdę Szabo trafiłem dzieki serialowi "Abigail". Dzięki niemu w ogóle poznałem i zapamiętałem jej nazwisko. Potem skojarzyłem je, gdy ujrzałem w księgarni "Staroświecką historię". "Świniobicie" również posiadam. Natomiast bezskutecznie poszukuję "Fresku" i "Powiedzcie Zsofice". W Polsce ogółem przetłumaczono 10 jej powieści, co stanowi zaledwie niewielki procent jej twórczości. 8 mam, a właśnie tych dwóch mi brakuje. Jestem jej wielkim fanem!!! Gdyby ktoś wiedział, gdzie mogę zdobyć te dwa brakujące tytuły, byłbym ogromnie wdzięczny za informacje i pomoc!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. dea, a "Zamknięte drzwi" posiadam również - na Allegro dostałem jeden jedyny egzemplarz, starszy, podniszczony, wycofany z biblioteki!!! Jakbyś coś wiedziała o tych brakujących mi tytułach, moglibyśmy sobie jakoś nawzajem pomóc ;-).

    OdpowiedzUsuń
  14. A "Staroświecką historię" widziałem też na Allegro, takie starsze egzemplarze, możesz ją całkiem tanio kupić!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Agnes lata temu oglądałam "Dom" ale zupełnie już niestety nie kojarzę treści:(

    Hubercie niestety nic nie wiem o tych tytułach - ja mam dwie inne książki Szabo ale po niemiecku. Tutaj je prościej zdobyć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Anna, a jakie to są książki? Ja akurat jestem germanistą, więc czytanie po niemiecku problemu mi raczej nie sprawia ;-). Czy to jakieś z tych, które nie zostały przetłumaczone po polsku? Byłbym Ci bardzo wdzięczny za tę informację. Według mojej wiedzy na ten temat - a siedzę w temacie dość głęboko - w Polsce wydano po kolei (chronologicznie następujące jej książki): "Fresk", "Powiedzcie Zsofice" (to właśnie te poszukiwane przeze mnie, jedyne dwie, których nie mam w polskim przekładzie), "Sarenka", "Świniobicie", "Bal maskowy". "Tylko sam siebie możesz ofiarować", "Piłat", "Tajemnica Abigel", "Staroświecka historia" i "Zamknięte drzwi". No właśnie, w Niemczech wszystko jest łatwiejsze, nawet zdobycie upragnionych książek...

    OdpowiedzUsuń
  17. Hubercie witam kolegę po fachu:)
    Myślałam, że zajrzałeś na mój stos, więc nie podwałam uprzednio tytułów. Mam "Erikę" i "Geburtstag", w wikipedii jest zestaiwnie wszystkich tytułów;
    http://de.wikipedia.org/wiki/Magda_Szabó
    Tutaj takie stare książki łatwo wyszukać na ebayu czy Tauschtickecie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Sprawdziłam jeszcze tytuły oryginalne Születésnap, a Erika wygląda na to, że to poszukiwana prrzez Ciebie Mondják meg Zsófikának

    OdpowiedzUsuń
  19. No tak, na eBayu zawsze prościej coś dostać niż np. na Allegro, to taka jego ulepszona i rozbudowana wersja ;-). Aniu, z nieba mi spadasz z tymi "Urodzinami". Wychwyciłem ten tytuł "Születésnap" niedawno na Wikipedii na stronie z Magdą Szabo ;-). A "Zsofikę" swoją drogą muszę dostać po polsku - wiem, że jest, bo czytałem kiedyś wspaniały przekład prof. Sieroszewskiego z końca lat 50-tych. Czy jednak byłaby możliwość wypożyczenia od Ciebie tych książek na jakiś czas niedługi?

    OdpowiedzUsuń
  20. Kinga, a "Piłata" widziałem na Allegro, i to przynajmniej kilka egzemplarzy, sam tam jeden kupiłem, więc poszukaj dobrze ;-).

    OdpowiedzUsuń
  21. Hubercie mogę pożyczyć, napisz do mnie na priv, adres znajdziesz na stronce "o mnie".

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu,
    jestem oczywiście chętna na pożyczkę. sama moge do Ciebie przekierować "Świniobicie" i "Staroświecką historię"- w tej chwili wędrują po kolejkowie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Iza napisz do mnie na priva!

    OdpowiedzUsuń
  24. Szabo zaliczam do moich ulubionych pisarek. Zamierzam przeczytać absolutnie wszystko, co wyszło spod jej pióra. Odkryłam ją również dzięki blogom i polecankom na Biblionetce:))

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Inez ja także chcę przeczyytać więcej jej książek.

    OdpowiedzUsuń
  26. Posiadam "Zamkniete drzwi ".Chetnie pozycze w zamian za inne tejze autorki.Oczywiscie do zwrotu. Jesli ktos ma do sprzedania ,kupie wszystkie !!!!!Czytalam Abigel .Uwielbiam ta autorke !!!!!moj email :evka07002@gmail.com Dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  27. Chetnie kupie lubie pozycze (do zwrotu ) ksiazki Magdy Szabo .Mam "Zamkniete drzwi"..moge pozyczyc ( do zwrotu ) moj email
    Evka07002@gmail.com

    OdpowiedzUsuń