Przeczytane książki: 7
Ilość stron: 1736
Książki w ramach wyzwania projekt nobliści: 0
Książki w ramach wyzwania reporterskiego: 0
Książki w ramach wyzwania japońskiego: 0
Książki w ramach wyzwania nagrody literackie: 1
Książki w ramach wyzwania peryferyjnego: 1 (Wybrzeże Kości Słoniowej)
Książki w ramach wyzwania Haruki Murakami: 0
Książki w ramach wyzwania Bracie, siostro, rodzino: 0
Książki w ramach wyzwania koło barw: 0
Najlepsza książka: "Matka odchodzi" Tadeusz Różewicz
Ilość książek w stosie: 133
Na dobre wróciłam do domu i wreszcie postaram się znaleźć więcej czasu dla bloga. Na razie zatrzymuje mnie jeszcze pisanie tekstu dla Archipelagu, ale gdy tylko go skończę planuję ruszyć pełną parą. Teraz czytam właśnie wydaną po niemiecku powieść filipińskiego autora, na spotkanie z którym wkrótce się wybieram.
Fajne te Twoje podsumowania ;-)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości przeliczyłam sobie moje dotychczasowe lektury (chociaż może być ich więcej bo właśnie kończę jeszcze jedną i może uda mi się to uczynić dzisiaj) i wyszło mi, że przeczytałam osiem książek, więc wreszcie nie odbiegam jakoś znacząco od Twoich dokonań (zwykle czytałam 1-2 książki na miesiąc). Myślę, że wakacje jednak sprzyjają czytaniu :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jednak nie sprzyjają recenzowaniu - bo u mnie podobnie, jak u Ciebie - brak czasu na bloga i na relacje z kolejnych, przeczytanych książek.
Koniecznie trzeba będzie się poprawić ;) Pozdrawiam :)
Artsajke dziękuję!
OdpowiedzUsuńClaudette ja myślę, że rolę odgrywa też grubość książek, ja akurat w tym miesiącu przeczytałam sporo cieniutkich pozycji.
Ja byłam całe lato w rozjazdach, o czym pisałam na moim drugim blogu, i mimo że miałam dostęp do Internetu, to już chęci do pisania były mniejsze. A teraz mnie terminy z Archipelagu gonią:) Pozdrawiam i ja!