poniedziałek, 11 marca 2013

"Sztuka. Kreatywne zabawy i gry" Ruth Thomson

Zupełnie nie pociągają mnie prace ręczne, plastyka w szkole była mniejszym złem (muzyka była jeszcze gorsza) i gdy tylko mogłam się wywinąć od malowania czy rysowania, robiłam to.  A teraz mam za swoje - trafiło mi się dziecko plastycznie bardzo zainteresowane. Nie bardzo potrafię wesprzeć Siedmiolatkę w tworzeniu dzieł różnorakich, więc szukam inspiracji gdzie indziej.


Sztuka okazała się być strzałem w dziesiątkę. Zachwyciła nas przede wszystkim różnorodnością - to nie podręcznik ale towarzysz na wiele tygodni. Książka zawiera informacje o artystach i ich dziełach, pomysły na własne prace, szablony, zagadki i naklejki. Każda strona to inny temat i inne zadania lub pomysły. Zadania różnią się poziomem zaawansowania, tak że z książki mogą korzystać dzieci w różnym wieku, choć na pewno nie jest to pozycja dla maluchów.

Spójrzcie na wybrane przez moją artystkę strony:






Mimo że Siedmiolatka już od dawna wyżywa się artystycznie ze Sztuką, wiele stron nadal czeka na nią. Bardzo podoba nam się także wydanie książki - strony w bardzo praktyczny sposób połączone są za pomocą spirali, a szablonów czy papierów ozdobnych można używać także niezależnie. 

Polecamy!

Ruth Thomson, Sztuka. Kreatywne zabawy i gry, 80 str., Wydawnictwo Muza 2012.

6 komentarzy:

  1. świetne! Sama kupiłabym Krzysiowi, choć on jeszcze za mały i ostattnio trochę protestuje przed kolorowaniem :) na razie pozostają nam bazgroszyty. Znacie? Dla starszych kobietek też coś tam mają, więc może Siedmiolatce się spodoba? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o nich ale nie mamy ich. Przyjrzę się im, dzięki!

      Usuń
  2. Zawsze chciałam ładnie rysować, ale. kurczę, cały czas mi coś nie wychodziło. Pewnie to dlatego, że nie miałam w dzieciństwie takiej fajnej książeczki:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książeczka pewnie talentu do rysowania nie da ale może zachęcić do ćwiczeń.

      Usuń
  3. Trochę krzywo patrzyłam na zdjęcia tej pozycji w internecie. Ale kupiłam, sprezentowałam i ... zachwyciłam się. Córka też się zachwyciła! Czyta/rysuje/wykleja i co tam trzeba sama ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! Ja też brałam poniekąd w ciemno:)

      Usuń