niedziela, 3 września 2017

"Selene, córka Kleopatry" Natalia Rolleczek



Po przeczytaniu Świetnej i najświetniejszej chciałam odetchnąć od egipsko-historycznych klimatów i zanim sięgnęłam po chronologicznie kolejną powieść Rolleczek, przeczytałam jej ostatnia książkę. I myślę, że dobrze zrobiłam, bo choć Selene, córka Kleopatry rozgrywa się w głównej mierze w Rzymie, to jednak stylistycznie bardzo Świetną i najświetniejszą przypomina.

Sięgając po tę powieść trzeba być gotowym na soczystą, niespieszną prozę, która dla Rolleczek oczywiście jest charakterystyczna. W jej historycznych powieściach osiąga jednak jeszcze inny wymiar. Autorka pragnąc oddać klimat, atmosferę oraz wygląd ówczesnych miast, szkicuje literackie obrazy. Nie przyzwyczajony do prozy w starym stylu czytelnik, będzie wymagał czasu i skupienia, by móc się w niej rozsmakować i pozwolić się porwać akcji. Ta ostatnia rozwija się powoli, początkowo wydaje się nie zmierzać do żadnego konkretnego celu, w tej powieści tytułowa Selene bardzo długo nawet nie znajduje się w centrum wydarzeń. Gdyby nie taki tytuł niemal nie zwracałabym na nią uwagi. Rolleczek ma bowiem ambitniejszy plan - przedstawia sytuację polityczną po śmierci Kleopatry i Marka Antoniusza. Akcja rozgrywa się głównie w kręgach szeroko pojętej rodziny cesarza Oktawiana, a zwłaszcza w domu jego siostry Oktawii, ówczesnej Matki Polki, a właściwie Rzymianki. Oktawia wychowuje oprócz swoich dzieci z dwóch związków, dzieci Antoniusza z poprzedniego małżeństwa jak i te, które spłodził z Kleopatrą. Mimo służby i względnej stabilizacji finansowej nie jest to łatwe zadanie. Rzym, a szczególnie klasa najwyższa, uwikłany jest w plotki i ploteczki, układy i układziki, a przede wszystkim podlega humorom Oktawiana i jego bezwzględnej żony Liwii.

Rolleczek świetnie oddaje tę atmosferę, powiązania i psychologiczne gierki. Okrucieństwo, brak empatii, żądza władzy są na porządku dziennym, inny sposób postępowania w zasadzie nie ma racji bytu. Swoje marzenia i pragnienia poświęcają i Oktawia, i nubijski następca tronu Juba, zależny do cesarza, i w końcu harda Selene.

Kolejną zaletą tej powieści jest jej wielowątkowość. Jak pisałam powyżej Selene nie jest jedyną bohaterką, Rolleczek umiejętnie ukazuje także charaktery innych postaci, takich jak Juba, Oktawia, Helios (brat Selene), czy pozostałe dzieci Oktawii, o samym Oktawianie nie wspominając. Dzięki temu zabiegowi czytelnik mimochodem i w przyjemny sposób poznaje spory kawałek historii Rzymu.

Moja ocena: 4,5/6

Natalia Rolleczek, Selene, córka Kleopatry, 460 str., Wydawnictwo Literackie Kraków 1983.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz