sobota, 1 czerwca 2019

"Kindred" Octavia E. Butler


Kolejna książka, która zapewne nigdy nie trafiłaby na mojego kindle'a, gdyby nie DKK. Tymczasem to świetna lektura, zadziwiające, że dotąd nie została przetłumaczona na język polski.

Octavia E. Butler znana jest jako jedna z pierwszych czarnych autorek science-fiction. Podobno znana, bo ja niestety nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Tymczasem Kindred to naprawdę kawałek dobrej literatury. 
Akcja powieści rozgrywa się w latach 1976 i 1815. Czarnoskóra Dana i jej biały mąż mieszkają w  Kalifornii, gdy nagle Dana znika. Młoda kobieta zostaje przeniesiona w czasie do roku 1815, gdzie właśnie w rzece topi się dziecko. Dana spontanicznie ratuje chłopca i niemal natychmiast wraca z powrotem. Przez te kilka minut nieobecności dowiaduje się, że uratowane dziecko to Rufus - panicz, syn właściciela plantacji. Jej nieobecność we współczesności była znacznie krótsza niż pobyt w przeszłości. Podobnie jest, gdy znika kolejny raz, by znowu uratować Rufusa z opałów. Okazuje się, że każde przeniesienie do przeszłości związane jest z problemami chłopaka, tyle że ten stopniowo dorasta i staje się mężczyzną, a Dana pozostaje taka sama.

Dana skonfrontowana jest na własnej skórze z życiem niewolników - kobieta w pewien sposób stara się im pomóc, ucząc czytać, lecząc (za pomocą leków, które zabiera ze sobą), a przede wszystkim, próbując wpłynąć na Rufusa. Ten jest jednak synem swojego okrutnego ojca, synem swoich czasów. Nie potrafi uwolnić się mentalnie od idei niewolnictwa i od poczucia, że człowiek czarny jest gorszy. Dana przewyższa wszystkich inteligencją, obyciem, oczytaniem, wiedzą, dlatego może liczyć na pewnego rodzaju specjalne traktowanie, które jednak nie uchroni jej przed szykanami czy chłostą. 

Bardzo ciekawa jest konstrukcja powieści - Dana jest bowiem potomkinią Rufusa. To on z jedną z czarnych kobiet (bardzo ciekawa i tragiczna postać) spłodzi praprababkę Dany. Dlatego ona wie, że musi pomagać Rufusowi, mimo że pozbawienie go życia, przysłużyłoby się niewolnikom, z którymi się zżyła. 

Rok 1976 jest bardzo odmienny od 1815, ale nadal nie jest to czas, gdzie małżeństwa międzyrasowe są czymś zupełnie normalnym. Dana i jej mąż doświadczyli tego na własnej skórze. Te dwa miejsca akcji świetnie unaoczniają, jak długim procesem jest zniesienie niewolnictwa. Równocześnie przeżycia z przeszłości całkowicie zmieniają percepcję Dany i Kevina, którzy po powrocie do domu mają problemy z adaptacją do współczesności. 

Kindred to jednak nie tylko powieść o wyżej opisanych postaciach, Butler charakteryzuje wielu niewolników - szczególnie różnorodność ich postaw, sposoby radzenia sobie z niewolą i uciskiem. Wyżej wspomniana kochanka Rufusa to Alice, która wprawdzie jest wolną kobietą, ale w zasadzie nie ma wyboru i musi przyjąć miłość panicza i zostać jego kochanką, po tym, jak ten zadbał, by jej mąż został sprzedany. Kucharka Sally straciła wolę walki, po tym jak sprzedano trójkę jej dzieci, pozostawiając tylko głuchoniemą córkę. Biali manipulują uczuciami niewolników - dumnego i silnego Nigela wiążą do plantacji, zezwalając na ślub z wyżej wspomnianą głuchoniemą Carrie - oraz kontrolują dzięki zakazowi edukacji. Łatwiej więzić kogoś, kto przecież nie potrafi czytać.

To świetnie skonstruowana, napisana zaskakująco współczesnym językiem, wielowymiarowa powieść. Polecam! 

Octavia E. Butler, Kindred, 287 str., Beacon Press 2004.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz