piątek, 18 lutego 2022

"Piękna młoda żona" Tommy Wieringa


Krótka, ale intensywna powieść. Edward Landauer jest wirusologiem, profesorem, ma na koncie wiele sukcesów naukowych, ma wygodny dom i ułożone życie. Samotność nie wydaje mu się przeszkadzać, jednak gdy pewnego dnia dostrzega Ruth zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Ruth jest piękna, młoda, jeszcze studiuje i odwzajemnia uczucie Edwarda. To nie pierwsza i nie ostatnia para ze sporą, ale nie powalającą różnicą wieku. Edward w pewien sposób ją jednak odczuwa - gdy Ruth spotyka swoich znajomych, a także gdy okazuje się, że jej poglądy są odmienne. Kobieta należy w pewnym sensie do innej generacji - jest wegetarianką, lewaczką, nie podoba się jej fakt, że wielkie koncerny farmaceutyczne finansują badania uniwersyteckie. Te różnice zdań nie mają jednak większego wpływu na małżeństwo. Pewnego dnia Ruth proponuje posiadanie dziecka. Ten plan nie od razu wypala, ale po pewnych wysiłkach się udaje i do pary dołącza syn. Dziecko trudne, płaczliwe, niespokojne, które zabiera całą uwagę matki. Edward jeszcze przed narodzinami dziecka, mimo poczucia zadowolenia w związku równocześnie nawiązuje relację ze współpracowniczką. 

Historia, wydaje się, dość banalna, a jednak niosąca w sobie wiele niuansów. Poznajemy relację tylko z perspektywy Edwarda i to daje nam możliwość zagłębienia się w świecie męskim - w pewnym sensie w jego kryzysie. Edward - tak zdecydowany i pewny siebie w pracy, na gruncie prywatnym traci te cechy. Wydaje się być zagubiony i bardziej zaniepokojony różnicą wieku niż Ruth. 

Nie jest łatwo zidentyfikować, który czynnik zaważył na tym, że małżeństwo Edwarda obrało taki przebieg. Po pierwsze, bo nie znamy punktu widzenia Ruth, a po drugie tych aspektów jest wiele. Wieringa sporo z nich tylko sygnalizuje, jak na przykład dzieciństwo i dom rodzinny mężczyzny. Ciekawy jest też wątek brata Ruth, który samotnie wychowuje syna w warunkach dalekich od cieplarnianych. Ten kontrast dwóch modeli, o ile w ten sposób można je w ogóle nazwać, wychowania jest uderzający w kontekście stosunku dziecka do ojca. 

Lubię takie nieoczywiste książki, które pozostawiają szerokie pole do przemyśleń i interpretacji. 

Moja ocena: 5/6

Tommy Wieringa, Piękna młoda żona, tł. Alicja Oczko, 128 str., Wydawnictwo Pauza 2019.

2 komentarze:

  1. Możliwe, że za jakiś czas sięgnę po tą książkę - jednak mam ją raczej w dalszych planach, bo póki co sięgam po książki, które dużo bardziej mnie ciekawią.

    OdpowiedzUsuń