W siedemnastowiecznej Słowacji mieszka Agáta - dziewczyna wychowana przez babcię. Po tym jak jej matka odeszła od rodziny z innym mężczyzną, ojciec przestał się interesować córką, więc przygarnęła ją babka - zielarka i "lekarka" okolicznej ludności. Agáta podłapała co nieco z kunsztu babci i teraz, gdy mieszka sama od czasu do czasu pomaga chorym sąsiadom. Dziwnym zbiegiem okoliczności staje się żona człowieka bogatego i dziwacznego. Prosta dziewczyna nie domyśla się, że to małżeństwo było dla Gabriela wytrychem, by ukryć swój homoseksualizm. Jej łatwowierność i szczerość stanie jej zresztą nie raz na drodze. W XVII wieku granica między zielarką a czarownicą jest bardzo cienka, a nawet płynna. Bardzo łatwo jest zostać wepchniętą w tę drugą kategorię. Wystarczy że nielubiany sąsiad posądzi o rzucenie uroku na krowę, która zachorowała albo inna sąsiadka poprosi o pomoc w delikatnej, kobiecej sprawie.
Najłatwiejszym sposobem jednak na usunięcie nielubianej sąsiadki i zagarnięcie jej mienia jest umiejętne wplątanie jej w rzekome czary. Jeśli wioska podlega żerującemu na czyimś nieszczęściu biskupowi, skazanie na stos gotowe.
Agáta to powieść oparta na prawdziwej historii, opowiadająca losy kobiety jakich było wiele. To jednak przede wszystkim książka o ludzkiej nienawiści, czerpaniu własnej korzyści, egoizmie i wreszcie o wierze w zabobony. Ta ostatnie u niewykształconego społeczeństwa była popularna i mnie ani zaskakuje, ani dziwi. Bardziej zasmuca wniosek, że ludzkość była, jest i będzie zawistna i pazerna na pieniądze.
Powieść Słowaczki czyta się lekko - rozdziały są krótkie, a język bardzo prosty. Mnie ta prostota języka przeszkadzała, miejscami wydał się być wręcz infantylny. Domyślam się, że autorka w ten sposób chciała podkreślić prostotę i brak wykształcenia bohaterów, ale użycie tego samego rejestru poza dialogami mnie uwierało. Sama intryga jest oczywiście równie prosta, ale widzę ją tak z perspektywy osoby współczesnej. W XVII wieku wystarczył zapewne tak prosty mechanizm, by rzucić podejrzenia na niewinną osobę.
Warto sięgnąć, by zobaczyć, jak wyglądało polowanie na czarownice na Słowacji.
Agáta, Denisa Fulmeková, tł. Olga Stawińska, 168 str., Wydawnictwo Książkowe Klimaty 2022.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz