Matka samotnie wychowująca córkę uwolniła się wreszcie od męża i ojczyma dziecka, który z kochającego mężczyzny zamienił się w awanturującego się alkoholika. Niestety po pięciu latach po rozwodzie zaczyna ją znów nachodzić. Gdy staje się agresywny wobec pasierbicy, matka z córką go zabijają. Obie są w szoku, ale wtedy nagle zjawia się sąsiad, genialny matematyk, który proponuje pomoc w pozbyciu się ciała i zatuszowaniu morderstwa. Kobieta się godzi i rusza machina, z której już trudno się jej będzie uwolnić.
Z drugiej strony komisarz Kosanagi próbuje wraz z kolegą rozwikłać zagadkę zabójstwa. Nie wie jednak, że za zatuszowaniem stoi geniusz. Sąsiad pomyślał bowiem o wszystkim i wziął pod uwagę wszystkie aspekty zbrodni. Kosanagiemu pomaga jednak przyjaciel ze studiów – fizyk Yukawa, który, jak się okazuje, w czasie studiów poznał sąsiada i wie, jak wybitny jest jego tok myślenia. Ten kryminał staje się więc starciem dwóch geniuszów, którzy próbują zatuszować lub rozwikłać morderstwo tylko za pomocą siły swoich umysłów.
Ten kryminał w swoim stylu przypomina staromodne dzieła tego gatunku – tu nie chodzi o akcję, wyścigi, ścielące się trupy, podróże, lecz tylko i wyłącznie o dedukcję. Vibe Agaty Christie i Sherlocka Holmesa pobrzmiewa na tych stronach, tyle że opakowany w japoński anturaż. Jeśli lubicie takie klimaty, na pewno ta książka was wciągnie. Mnie podeszła średnio. Owszem doceniam intrygę, ale nie przekonała mnie charakterystyka postaci. Najbardziej udany wydaje się sąsiad, ale stereotyp genialnego naukowca, który daje się zwieść bardzo ludzkim uczuciom jest wyeksploatowany i mnie nie zachwycił. Niemniej to porządna rozrywka, a japońskie klimaty nadają jej uroku.
Moja ocena: 4/6
Keigo Higashino, Podejrzany X, tł. Klaudia Ciurka, 384 str., Wydawnictwo Relacja 2025.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz