Pierwsze strony książki pozostawiły we mnie, jak to zazwyczaj u Pratchetta bywa, mieszane odczucia. To zadziwiająca historia o czasie, jego upływie i o zegarze absolutnym. Wprawia czytelnika w osłupienie i podziw dla fantazji autora. Jak zwykle dowcipna i pełna zaskoczeń lektura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz