środa, 7 kwietnia 2010

"Die Maurin" Lea Korte


W piętnastowiecznej Andaluzji Chrześcijanie i Maurowie walczą zaciekle o kontrolę nad krajem. W Grenadzie mieszka trzynastoletnia Zahra - odważna i rezolutna dziewczyna, powiernica pierwszej żony emira. Aischa czyni z Zahry swojego szpiega na dworze emira. Sprytna dziewczyna dowiaduje się więcej niż kobietwa wiedzieć powinna, angażuje się emocjonalnie w konflikt polityczny i w końcu zakochuje się w przystojnym Kastylijczyku - Gonzalo oraz próbuje uniknąć zaaranżowanego przez ojca małżeństwa. Dzieje Zahry coraz bardziej stają się zależne od sytuacji politycznej w kraju.

Lea Korte napisała z wielkim rozmachem klasyczną powieść historyczną. Powieść, która wciągnęła mnie bez reszty. Żal mi było odkładać książkę i rozstawać się z Zahrą. Autorka wiele miejsca poświęca opisom faktów historycznych, życia Maurów i Chrześcijan w ówczesnej Hiszpanii. Sporo tu zwyczajów, objaśnień dotyczących religii czy konwenansów. Lei Korte udało się jednak uniknąć montonności, opisy nie nudzą lecz wzbogacają powieść. Czytelnika pasjonują nie tylko losy Zahry ale całej jej rodziny, a także Gonzala i jego brata. Każdy z bohaterów przekonuje swoją sylwetką - autorka stworzyła postaci pełne życia i barwne. Mimo odległej epoki, w której żyją, borykają się z problemami aktualnymi także współcześnie.

Dodać trzeba, iż niektóre wydarzenia wydają się być nieprawdopodbne, a życie Zahry wyjątkowo bogate w wydarzenia, ale takie jest prawo obszernej powieści historycznej - musi być barwna, pełna niespodziewanych zwrotów akcji i fascynująca.

Warto przenieść się do piętnastego wieku i poznać historię Andaluzji i losy Zahry. Polecam!


Moja ocena: 5/6

Lea Korte, Die Maurin, 660 str., Knaur.

8 komentarzy:

  1. Ale tego chyba nie ma po polsku? Ja przynajmniej nie znalazłam, albo za krótko szukałam. Szkoda, bo brzmi zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam:) Twoja recnzja chyba skłoniła mnie do niemożliwego a mianowicie chęci przeczytania książki historycznej za którymi nie przepadam. Bardzo apetycznie się zapowiada:)
    A oto link do mojej nieco zaległej recenzji książki z IVrundy stosikowego losowania: http://moolly.bloog.pl/id,5727213,title,-podczas-gdy-ty-i-ja-spimy-dzieja-sie-straszne-rzeczy-Szakal-wypruwa-flaki-zajaca-a-swiat-toczy-sie-dalej-Czekajac-na-barbarzyncow-J-M-Coetzee,index.html
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tematyka interesująca. Dawno nie czytałam dobrej książki z historią w tle. Coś mi się jednak zdaje, że dana pozycja rzeczywiście jest tylko w dojczlnadzkim dialekcie. A w takim razie, mówię pass! Na razie, of course :))

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kalio niestety nie ma, książka dopiero co ukazała się po niemiecku.

    Anhelli może ja powinnam przetłumaczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ich kann leider kein Polnisch, aber ich habe ja die deutsche Version gelesen - und danke dir ganz herzlich für diese wundervolle Rezension!
    Thanks a lot!!!
    Herzliche Grüße
    Lea

    OdpowiedzUsuń
  6. Czemu nie?!? Ja niestety nie znam dojczlandzkiego i znać raczej nie chcę... ;]

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. odkąd przeczytałam tę recenzję, myślę, jak dobrać się do książki.....
    niemieckiego kiedyś się uczyłam, może to jakiś sygnał, że powinnam sobie przypomnieć? bo czuję, że MUSZĘ tę książkę przeczytać....

    gdzie mogę ją kupić? są jakieś księgarnie w Warszawie lub okolicach? czy muszę pojechać do Niemiec?

    OdpowiedzUsuń
  8. jasmeen na pewno można ją zamówić przez niemieckiego amazona. Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń