Jako emigrantka chętnie czytam o emigracji innych. Nawet jeśli ta emigracja jest tak różna od mojej, jak w przypadku bohaterów tej książki, zawsze znajduje wiele wspólnych przemyśleń, spostrzeżeń i doświadczeń.
Wygnani do Raju to zbiór rozmów z osobami, które zmuszone były opuścić Polskę z końcem lat 60. na skutek ówczesnych wydarzeń politycznych. Najczęściej stali wtedy dopiero u progu życia - byli uczniami liceum lub świeżo upieczonymi studentami. Ich związek z judaizmem był nieznaczny, a antysemityzm i nagonka na ich rodziny ogromnym zaskoczeniem. Wszyscy bohaterowie pochodzą z rodzin inteligenckich, ich rodzice pracowali na wysokich stanowiskach, mieli realny wpływ na rozwój Polski.
Każdy z rozmówców świetnie zaadoptował się w Szwecji, wszyscy zrobili karierę, odnaleźli się w nowym świecie i potrafili rozwinąć skrzydła. W wielu przypadkach także rodzicom udało się zaaklimatyzowanie w tym kraju. Podejrzewam, że spory wpływ miał na to fakt, że po wyjeździe nie było możliwości powrotu, nie było nawet takiej perspektywy. Wygnanie z Polski było dla wielu tak traumatyczne, że determinacja rozpoczęcia życia w Szwecji z pewnością miała wymierny wpływ na późniejszy sukces. Opisy przepychanek przed wyjazdem, jawne szykany w Polsce, sama procedura wyjazdu są wstrząsające nawet dla osoby postronnej, a co dopiero dla samych emigrantów. Nie dziw, że po przybyciu do Szwecji stawiali wszystko na jedną kartę i jak najszybciej starali się działać i aktywnie wpływać na swój los. Byli to zresztą ludzie przyzwyczajeni do aktywności, do realizowania się zawodowo i naukowo.
Bardzo ciekawiły mnie różnice w podejściu do emigracji, w sposobie odnajdywania się w nowej sytuacji - doświadczenie obozu, szkoły językowej, pierwszej pracy i wreszcie współczesna postawa i stosunek do tożsamości polskiej i tej nowej, szwedzkiej. Same losy, sukcesy i porażki zawodowe były dla mnie drugorzędne, choć oczywiście z zainteresowaniem poznałam poszczególne życiorysy. Przede wszystkim jednak odnajdywałam w wielu wypowiedziach siebie, w borykaniu się między dwoma światami, definiowaniu siebie na nowo i budowaniu wewnętrznej równowagi.
Ciekawa, budująca, pomimo wielu przygnębiających faktów, książka.
Moja ocena: 5/6
Krystyna Naszkowska, Wygnani do raju. Szwedzki azyl, 310 str., Wydawnictwo Agora 2017.
Wygnani do Raju to zbiór rozmów z osobami, które zmuszone były opuścić Polskę z końcem lat 60. na skutek ówczesnych wydarzeń politycznych. Najczęściej stali wtedy dopiero u progu życia - byli uczniami liceum lub świeżo upieczonymi studentami. Ich związek z judaizmem był nieznaczny, a antysemityzm i nagonka na ich rodziny ogromnym zaskoczeniem. Wszyscy bohaterowie pochodzą z rodzin inteligenckich, ich rodzice pracowali na wysokich stanowiskach, mieli realny wpływ na rozwój Polski.
Każdy z rozmówców świetnie zaadoptował się w Szwecji, wszyscy zrobili karierę, odnaleźli się w nowym świecie i potrafili rozwinąć skrzydła. W wielu przypadkach także rodzicom udało się zaaklimatyzowanie w tym kraju. Podejrzewam, że spory wpływ miał na to fakt, że po wyjeździe nie było możliwości powrotu, nie było nawet takiej perspektywy. Wygnanie z Polski było dla wielu tak traumatyczne, że determinacja rozpoczęcia życia w Szwecji z pewnością miała wymierny wpływ na późniejszy sukces. Opisy przepychanek przed wyjazdem, jawne szykany w Polsce, sama procedura wyjazdu są wstrząsające nawet dla osoby postronnej, a co dopiero dla samych emigrantów. Nie dziw, że po przybyciu do Szwecji stawiali wszystko na jedną kartę i jak najszybciej starali się działać i aktywnie wpływać na swój los. Byli to zresztą ludzie przyzwyczajeni do aktywności, do realizowania się zawodowo i naukowo.
Bardzo ciekawiły mnie różnice w podejściu do emigracji, w sposobie odnajdywania się w nowej sytuacji - doświadczenie obozu, szkoły językowej, pierwszej pracy i wreszcie współczesna postawa i stosunek do tożsamości polskiej i tej nowej, szwedzkiej. Same losy, sukcesy i porażki zawodowe były dla mnie drugorzędne, choć oczywiście z zainteresowaniem poznałam poszczególne życiorysy. Przede wszystkim jednak odnajdywałam w wielu wypowiedziach siebie, w borykaniu się między dwoma światami, definiowaniu siebie na nowo i budowaniu wewnętrznej równowagi.
Ciekawa, budująca, pomimo wielu przygnębiających faktów, książka.
Moja ocena: 5/6
Krystyna Naszkowska, Wygnani do raju. Szwedzki azyl, 310 str., Wydawnictwo Agora 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz