Ja miałam taki okres w życiu, że czytałam wszystko pani Moniki, co wpadło w ręce. A potem zmieniły mi się czytelnicze zainteresowania i pani Szwaja poszła w odstawkę, choć na półce całkiem niezła kolekcja. Nie chcę sięgać ponownie, bo wolę zostawić sobie miłe wrażenia sprzed lat. :)
Ostatnio zapoznałam się z twórczością Moniki Szwai i nawet mi się podobała, po ten tytuł jeszcze nie sięgnęłam :)
OdpowiedzUsuńJa niestety ze Szwają nie mam po drodze.
UsuńJa miałam taki okres w życiu, że czytałam wszystko pani Moniki, co wpadło w ręce. A potem zmieniły mi się czytelnicze zainteresowania i pani Szwaja poszła w odstawkę, choć na półce całkiem niezła kolekcja. Nie chcę sięgać ponownie, bo wolę zostawić sobie miłe wrażenia sprzed lat. :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się do niej przekonać.
UsuńDobry wynik :D powodzenia w czerwcu :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Dla mnie raczej słaby, ale dziękuję!
Usuń