środa, 28 lipca 2021

"Noc ósma" Sebastian Fitzek

 


Dawno nie sięgałam po Fitzka, więc zdecydowałam się na wysłuchanie tej książki. To bardzo ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny, trzymający w napięciu, ale nie jest to zdecydowanie szczyt możliwości Fitzka.

W sieci furorę robi strona internetowa, na której nominować można osobę, która powinna zginąć.  Polowanie na tę ofiarę ma nastąpić ósmego sierpnia o godzinie ósmej osiem. Zabójca ma otrzymać dziesięć milionów euro zebranych ze składek osób nominujących swoich wrogów. Ile osób z osiemdziesięciu milionów Niemców da się zwieść i wybierze się na polowanie? Nominowane do zabicia osoby są dwie i dowiadują się o tym dopiero w feralny dzień. Jedną z nich jest Benjamin - uważany przez otoczenie za przegranego. Jest muzykiem, ale nie zrobił kariery, jego małżeństwo się rozpadło po wypadku samochodowym, na skutek którego jego córka straciła nogi. Co gorsza teraz dwudziestoletnia córka leży w śpiączce po rzekomej próbie samobójczej. Benjamin w tę próbę nie wierzy, wszystko wskazuje na to, że ktoś Jule "dopomógł". Drugą ściganą osobą jest młoda studentka psychologii, dość ekscentryczna i od zawsze nielubiana. Benjamin natyka się na nią w noc pościgu i razem starają się uciec przed rozszalałym tłumem, kryjąc się w różnych zakamarkach Berlina i spełniając wysyłane im przez sms zadania.

Akcja nabiera rumieńców, gdy okazuje się, że pomysł na noc ósmą wyszedł od studentki, która chciała przeprowadzić w celach badawczych psychologiczny eksperyment. Niestety tajemniczy programista o pseudonimie Os pociągnął pomysł dalej i wszystko wymknęło się spod kontroli, a sama pomysłodawczyni znalazła się wśród ściganych osób. 

Fitzek nie stroni przed żadnym chwytem, by zwieść czytelniczkę/-ka, nie boi się brutalnych ani obrzydliwych scen, ale równocześnie potrafi świetnie budować atmosferę zaszczucia, niepewności, psychodelii. Ten thriller nie jest może aż tak odjechany jak jego inne książki, ale można się i tu poddać typowej fitzkowej atmosferze i być pewnym, że nikt nie jest tym, za kogo się go uważa. Nie odbieram tego thrillera jako przerażającego, bardziej podoba mi się tu aspekt psychologiczny, a zwłaszcza opisana dynamika tłumu oraz postać studentki i dwóch osób zaangażowanych w polowanie. 

Noc ósma to dobra rozrywka na wakacje, świetnie nadaje się do wysłuchania, ale na pewno nie jest to najlepszy thriller Niemca.

Moja ocena: 4/6

Sebastian Fitzek, AchtNacht, 416 str., czyt. Simon Jäger, Audible Studios 2017. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz