To pierwsza książka o Minecrafcie w naszym domu - na wyraźne życzenie syna, który od czasu do czasu grywa w tę grę. Ten podręcznik skierowany jest do nowicjuszów, ale według mojego już obeznanego z tą grą dziecka, bardzo mu się przydał. Okazało się, że wiele trików i sposobów, których nauczył się intuicyjnie, świetnie tam opisano. Dla niego to idealne usystematyzowanie wiedzy. Gdy tylko otwarliśmy paczkę, porwał ją i nie można go było od niej oderwać przez kilka godzin!
Książka zawiera na początku podstawowe informacje techniczne - zakładanie konta, obsługa gry, konieczny sprzęt. Następnie autorka opisuje jak stworzyć swoją postać, wymiary gry, jak tęrozpocząć, jak stworzyć pierwsze budowle czy przedmioty. Wszystko w prostych, przystępnych zdaniach.
Mojemu synowi szczególnie podobały się pomysły na budowle takie jak chlew, królikarnia, a także informacje o poszczególnych zwierzętach i wioskach.
Książka zawiera dużo wskazówek, jak się poruszać, jak się chronić nocą przed potworami, gdzie najlepiej znaleźć rudy.
Mnóstwo tu ilustracji, wykresów, nieoczywistych rozwiązań a na końcu znajduje się spory słowniczek. Książka jest kolorowa, pełna grafik. Bardzo na plus są spory format oraz twarda oprawa - jest dużo miejsca na ilustracje. Co istotne dla dzieci, które niezbyt chętnie czytają, jak wcześniej wspominałam, język jest prosty i przystępny.
Ten tekst pisałam razem z moim dziewięciolatkiem - to nasza pierwsza wspólna recenzja.
Stephanie Milton, Minecraft dla początkujących, tł. Anna Hikiert, 64 str., Egmont 2019.