Ta książka mnie całkowicie zaskoczyła. Spodziewałam się reportażu, ciężkiego tematycznie, ale lżejszego stylistycznie, tymczasem Ostrowska wykonała tytaniczną, mrówczą pracę, by sporządzić jak najbardziej kompletną monografię o ofiarach seksualnej pracy przemysłowej. Podstawą do napisania tej książki była praca doktorska autorki i podczas lektury jest to jednoznacznie widoczne. Ostrowska operuje językiem naukowym, aczkolwiek strawnym, opiera się na twardych danych, wszystkie informacje popiera faktami i teksami źródłowymi, dbając o jak największą skrupulatność.
Temat, jak sam tytuł wskazuje, jest delikatny i bardzo trudny badawczo, ponieważ obarczony jest ogromną dozą wstydu. Kobiety, które w czasie wojny zmuszone zostały do przymusowych usług seksualnych o swoich przeżyciach w ogromnej większości milczały, ze wstydu, z powodu wyparcia, zajęte walką o byt po wojnie. Wiadomości w zachowanych dokumentach są bardzo skromne, nazwiska często zakryte, wymazane, fakty połowiczne. Wiadomo jednak, że naziści metodycznie organizowali burdele dla żołnierzy w poszczególnych miastach i obozach koncentracyjnych. Wybierane były do nich kobiety, które były prostytutkami przed wojną, ale nie tylko. W obozach stawiano na świeże transporty kobiet, które jeszcze nie były zniszczone katorżniczą pracą i warunkami w obozie. Na robotach przymusowych wybierano kobiety, które dopuściły się drobnych przewinień. O samych przeżyciach tych kobiet trudno pisać wiele - są to zaledwie krótkie relacje, kilkuzdaniowe spisane podczas przesłuchań prowadzonych po wojnie wśród osób, które ucierpiały pod okupacją. Celem tych przesłuchań było wykrycie zbrodniarzy nazistowskich, informacje o seksualnej pracy przymusowej wypływały niejako prz okazji. Większość z nich pochodzi zresztą z opowieści mężczyzn, którzy takie burdele, np. w Auschwitz, odwiedzili lub mogli obserwować.
Ostrowska nie epatuje w tej książce, nie opiera się na emocjach, nie prezentuje swojego zdania, jest rzeczowa i obiektywna. Ona tylko relacjonuje. I to uderza w czytelnika najbardziej, trzeba mieć wiele siły, by wytrwać, by przebrnąć przez ten strumień zła. Z wyrywkowych opowieści wyłania się obraz kobiety uprzedmiotowionej. Upokarzające badania przed i po stosunku, kontrola przyjmowania "klientów", zmiana klienta co 15 minut, utrata możliwości posiadania dzieci - to wszystko dotyczyło kobiet, które w obozowych puffach służyły jako sposób nagradzania więźniów. Przeraża jak systematycznie i drobiazgowo zostały zaplanowane burdele na froncie, w dużych miastach, wszędzie tam, gdzie byli żołnierze, którym należało umilić wojaczkę. To przerażające świadectwo, ważne!
Moja ocena: 5/6
Joanna Ostrowska, Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej, 480 str., Marginesy 2018.