wtorek, 31 lipca 2012

"Láska nebeská" Mariusz Szczygieł



Uwielbiam reportaże Szczygła, a jeszcze bardziej szanuję go za miłość do Czech. Przepadam za naszymi południowymi sąsiadami i za ich językami, dlatego z ogromną przyjemnością siegam po książki o ich kulturze, języku, społeczności, historii... Najnowszy zbiór reportaży Szczygła musiał chwilę poczekać na swoją kolej, dopiero nieco ponad tydzień temu brat przywiózł mi książkę z Polski.

Szczygieł swoje rozważania o Czechach łączy z literaturą - to dodatkowy smaczek tego zbioru. Moja lista tytułów do przeczytania znacznie się powiększyła, zwłaszcza że, wstyd przyznać, nie znam jeszcze literatury słowackiej.

Co więc fascynuje mnie w Czechach i Słowakach? Mimo tak dużej bliskości językowej, geograficznej i kulturowej jesteśmy przecież tak różni. Zauważyłam to gdy poznałam mojego wieloletniego kolegę, prawdziwego Czecho-Słowaka:) Szczygieł świetnie ujmuje i analizuje wspomniane przeze mnie różnice. Czeska pogoda ducha, uprzejmość, zamiłowanie do absurdalnego komizmu jest tak odmienna od polskiej dumy, przesadnego patriotyzmu i katolicyzmu.
Szczygieł ma rację pisząc:

"Zresztą mam wrażenie, że po to właśnie zostali wymyśleni Czesi. Żeby wprowadzać w Polaków w dobry nastrój".

Nie dało się tego ująć celniej:) Ale nie chcę popadać w trywializm. Czechy i Czesi to przecież nie tylko śmiesznie brzmiący język, szwejkizm i dobre poczucie humoru. Nie brak w zbiorku historii trudnych i tragicznych. Autor porusza bardzo szeroką gamę tematów, jak choćby walkę męża Heleny Vondráckovej z agresywnym dziennikarstwem tabloidów, stan czeskiego czytelnictwa (o wiele lepszy niż w Polsce!), represje i śledzenie Havla w latach komunizmu, twórczość najbardziej antydepresyjnego pisarza Oty Pavla, napisy w czeskich toaletach, które wydają się żyć swoim życiem, kwestię często całkiem nieskomplikowanego współistnienia Czechów, Słowaków i Czechosłowaków, pisze o samoobsługowym barze w lesie, gdzie ludzie wrzucają opłatę za napoje do skarbonki czy przechowywaniu urn z prochami w domu. I wierzcie mi, to jeszcze nie wszystkie tematy!

Felietony Szczygła są krótkie, przyczynkiem do powstania większości z nich było jedno zdanie z czeskich powieści, które uczepiło się głowy autora i snuło w niej własną historię. Jak dobrze, że tak się stało - historie, które w szczygłowej głowie się wysnuły są fascynujące! Krótka forma reportaży nie oznacza jednak, że są one niekompletne. Błyskotliwy styl oraz subiektywny punkt widzenia autora czynią z nich perełki, majstersztyki więc! Szczygieł jest dla mnie gwarancją dobrej literatury. Czyli polecam:)

Moja ocena: 5/6

Mariusz Szczygieł, Laská nebeská, 167 str., Wydawnictwo Agora 2012.

piątek, 27 lipca 2012

Stosikowe losowanie 8/12 i znak życia

Zapraszam do zgłaszania się do rundy sierpniowej! Pary rozlosuję 1 sierpnia, czas na przeczytanie książki mamy do końca miesiąca.

Dla przypomnienia zasady:

1. Celem zabawy jest zmniejszenie liczby książek w stosie.
2. Uczestnicy dobierani są losowo w pary i wybierają numer książki dla partnera.
3. Wylosowaną książkę należy przeczytać do końca miesiąca.
4. Mile widziana jest recenzja, do której link należy zamieścić na moim blogu.
5. Podsumowanie losowania wraz z linkami znajduje się w zakładkach z boku strony.
6. Jeśli wylosowana książka jest kolejną z cyklu, można przeczytać pierwszy tom.

Serdecznie zapraszam do zabawy i czekam na zgłoszenia wraz z podaniem liczby książek w stosie.

P.S. Nie zapomniałam o blogu, ani o was. Lipiec jednak przemija mi na... w  pewnym sensie czytaniu ale jednak nieblogowym. Najpierw zajęły mnie lektury archipelagowe, potem stosikowa, którą porzuciłam, aż w końcu ogromny stost Dużych Formatów, które skwapliwie zbieram. Tak zbieram, że już uzbierałam wydania z ponad półtora roku. Z ogromną przyjemnością przeczytałam już ich pokaźną część, a teraz robię przerwę na rzecz książek. Oprócz czytania intensywnie oddaje się nauce portugalskiego, tak że często moją lekturą nie jest beletrystyka tylko na przykład niedawno recenzowana książka do nauki tego języka.

niedziela, 1 lipca 2012

Stosikowe losowanie 7/12 - pary


Momarta wybiera numer książki dla Guciamal (w stosie 54 książki) - 36
Guciamal wybiera numer książki dla Izy (w stosie 169 książek) - 29
Iza wybiera numer książki dla Karto_flanej (w stosie 140 książki) - 15
Karto_flana wybiera numer książki dla Bujaczka (w stosie 250 książek) - 64
Bujaczek wybiera numer książki dla Maniiczytania (w stosie 140 książki) - 100
Maniaczytania wybiera numer książki dla Paidei (w stosie 43 książki) - 7
Paideia wybiera numer książki dla Anny (w stosie 163 książki) - 160
Anna wybiera numer książki dla Zacofanego w lekturze (w stosie 522 książki) - 419
Zacofany w lekturze wybiera numer książki dla Anne18 (w stosie 15 książek) - 4
Anne18 wybiera numer książki dla Momarty (w stosie 147 książek) - 109

Proszę o podawanie w komentarzu wybranego numeru oraz tytułu wylosowanej książki a po przeczytaniu linka do recenzji. Efekty stosikowego czytania można znaleźć w zakładce z boku strony.

UWAGA: na przeczytanie wylosowanej książki mamy czas do 31 lipca.

Statystyka czerwiec 2012

Przeczytane książki: 4



Ilość stron: 1677

Książki w ramach wyzwania projekt nobliści: 1
Książki w ramach wyzwania reporterskiego: 0
Książki w ramach wyzwania nagrody literackie: 0
Książki w ramach wyzwania peryferyjnego: 1
Książki w ramach wyzwania azjatyckiego: 1

Najlepsza książka: "Campa w sakwach" Piotr Strzeżysz
Ilość książek w stosie: 188