środa, 21 listopada 2007

"Tajemna historia" Donna Tartt

Opasła książka, mocno zareklamowana mi przez koleżankę - zagłębiłam się z zapałem w lekturę i na początku trochę się rozczarowałam. Książka owszem wciąga, ale czyta się ja raczej z "długim oddechem" - autorka wplata w akcję wiele opisów, przemyśleń, których zadaniem jest niewąpliwie budowanie atmosfery powieści. Ja odbierałam je w większości jako przydługie bądź zbyteczne. Sama intryga i pomysł na książkę są ciekawe i interesujące. Mimo że czytelnik od początku właściwie wie, co się wydarzy, to jednak autorka tak skontrułowała powieść, że warto przeczytać ponad 650 stron. A zakończenie na pewno to wynagradza - dla mnie zaskakujące.

piątek, 16 listopada 2007

"Złodziej czasu" Terry Pratchett



Pierwsze strony książki pozostawiły we mnie, jak to zazwyczaj u Pratchetta bywa, mieszane odczucia. To zadziwiająca historia o czasie, jego upływie i o zegarze absolutnym. Wprawia czytelnika w osłupienie i podziw dla fantazji autora. Jak zwykle dowcipna i pełna zaskoczeń lektura.

"Prawda" Terry Pratchett



Kilkanaście pierwszych stron, jak zwykle u Pratchetta, mnie zniechęciło, ale gdy zawiązała się akcja, książka okazała się być cudeńkiem! Tym razem Pratchett opisuje powstanie druku i pierwszej w Ankh-Morpork gazety. Najlepszym duetem w książce są jednak Pan Szpila i Pan Tulipan - absolutna parodia "Pulp Fiction", jednego z moich ulubionych filmów.

"Tajmenice kobiet. Z matki na córkę" Bertrand Cramer



Bertrand Cramer to znany szwajcarski psychiatra dziecięcy. W swojej książce przedstawia historie trzech matek i ich córek opisując ich problemy oraz genezę ich powstania. Koncentruje się na wpływie wychowania na kształtowanie się kobiecości córek oraz na próbie wyjaśnienia probelmów dzieci ze spaniem czy jedzeniem. Sama idea książki jest bardzo ciekawa, wiele spostrzeżeń autora jest również godnych uwagi, jednak same opisane przez niego przypadki wydają mi się zbyt "proste" - geneza problemów dzieci wręcz sama narzuca się czytelnikowi. Niemniej warto po tę książkę sięgnać.

"Ex libris" Anne Fadiman



To wręcz wymarzona dla mnie książka! To zbiór felietonów o czytaniu i wszystkich z nim związanych maniach: od zbieractwa po natarczywe szukanie błędów. Wiele z tych "chorób" też mnie dopadło i z ogromną rozkoszą czytałam te dwocipnie napisane felietony, dodatkowo naszpikowane mnóstwem ciekawych faktów. Na pewno wrócę do tej książki!

"Die Schachspielerin" Bertina Hinrichs



Niedługa, lekko napisana historia prostej Greczynki. Bohaterka mieszka na Naxos, gdzie spędziliśmy w zeszłym roku kilka dni, więc tym bardziej miło czytało mi się tą książkę. Autorka opowiada historię fascynacji szkicami, robi to bardzo ciepło, darząc główną bohaterkę wielką sympatią. Dla mnie to idealna książka na plażę, najlepiej grecką.